Które głośniki byś wybrał?

Tak jak w temacie (w nawiasach krótki opis do nich)

  1. Microlab Solo 6c (http://www.infosoft.pl/product.php?id=2 … egorie=289)

  2. FC-530 (http://www.allegro.pl/item627420722_glo … abrze.html)

  3. Logitech Z-4e (http://www.komputronik.pl/Glosniki/Logi … ,id,23768/)

Proszę o opinie posiadaczy któregokolwiek z tych głośników oraz pomoc w podjęciu decyzji który zakupić

Na pewno nie wziąłbym

. Wybór między 1 a 3 pozostawiam, ale zauważ że w 3 membrany satelit są odkryte i masz przewodowy pilot. W 1 masz bezprzewodowy pilot (nie wiem czy są odkryte czy zakryte membrany bo dziury na bolce od pokrowca widać), jednak są one w systemie 2.0. Skłaniałbym się ku Logitechowi bo to naprawdę dobre głośniki są;] Mają dobry design, moc i przyjemny dla ucha bass. Poza tym masz wejście na playera mp3:)

Jak masz dużo filmów z dźwiękiem rozpisanym na kilka kanałów, grasz w gry gdzie potrzebne dźwięki w przestrzeni oraz masz sporych rozmiarów pokój, to lepiej wziąć 5.1.

Jeżeli potrzebujesz głośniki do muzyki, zwyczajnych avików, zwyczajnego grania i korzystania z komputera to bierz porządny zestaw stereo (2.0) i tutaj Microlaby będą idealnym wyjściem - bardzo dobre głośniki.

2.1 kompletnie bez sensu brać, ni to dobra jakość, ni to moc…

Microlab Solo 6c

http://www.ceneo.pl/230035 - od 322,00 zł do 486,00 zł

http://www.ceneo.pl/;015230035-10.htm - opinie

Z takich plastikowych głośniczków 8,5W RMS na jednej satelitce chcesz mieć dobrą jakość dźwięku? Może faktycznie z 2.1 są nie najgorsze, ale w porównaniu do Microlabów, to…

Ja byłem w sklepie (chyba nie można reklamować jakim:/) i porównywałem głośniki bo sobie niedawno kupywałem. Z tych logitecha Z-4e to jest czysty i dobry dźwięk. A moc?? Na moich gdy przekręcam gałkę do połowy to już mi krzyczą żeby ściszyć… Bassy mają dobre;] Ale skoro niektórzy wolą stereo to ich wybór:P Subwoofer jest drewniany, a głośniczki boczne spełniają dobrze swoją funkcję, żeby porównać trzeba posłuchać:P Niestety nie było tam zestawu microlab, ale na tle 2.0, 2.1 i nawet o 100zł droższych 5.1(chociaż to i tak nisko) wypadały najlepiej:)

A do jakich konkretnie 2.0 porównywałeś?

A ja się nie zgodzę. Sam mam te Microlaby (w moim przypadku - ModeComy, ale to jest dokładnie to samo) i jestem zadowolony. Słucham muzyki metalowej i grają dobrze, słychać wszystkie instrumenty, nie ma żadnego “zlepku dźwięków” itp. Gdy puszczę techno i korektor ustawie na rock też grają przyzwoicie, basy mają porządne, nie wystarczą chyba tylko maniakom.

Co do mocy - co Wam da, że będzie napisane 20.000RMS jeśli wykorzystacie 10% z tego? Wątpię, żeby w normalnych warunkach było potrzebne choćby 50RMS. Jeśli mieskasz w środku pustyni, mieszkasz sam i masz zaburzenia słuchu to może się przyda, ale gdy mieszkasz w bloku, z innymi ludźmi? Swoją drogą te ModeComy (Microlaby) grają jak dla mnie bardzo głośno, testy robiłem gdy w domu nikogo nie było i mogę powiedzieć, że nawet do nagłośnienia średniej wielkości sklepu (nie mówię tu o supermarketach, ale o sklepach “tradycyjnych”) spokojnie by wystarczyły. Mocy byłoby aż za nadto.

Opinie typu mam sam, to polecam, na nic się zdają… No i porównywanie ModeComów do Microlabów to mocna przesada (chyba, że mówimy tylko o fakcie istnienia 2 kolumn).

Microlaby Solo maja okropną górę, syczącą , suchą i w ogóle nie przyjemną… po 15min ma się dość słuchania…

Średnica jest ok.

Bass… bas słychać tylko w małym pokoju, ja mam 3x4m i tak jest słaby, jak zaniosłem je do dużego pokoju 5x7m to bassu w ogóle nie było słuchać, tyko stukanie… 2.0 to nie to samo co 2.1 no chyba ze ktoś nie lubi basu. Ja lubię w filmach czuć wybuchy…

Tak czy siak Microlaby będą najlepsze. Drewniane głośniki i tak będą grać lepiej od plastikowych pierdziawek. Miałem wcześniej Logitech G51, wydawały mi się ze grają ładnie( trzeba mieć dobra kartę muzyczna, na zintegrowanej subwoofer dudni) , ale sprzedałem i kupiłem Microlaby. Różnica między plastikiem a drewnem jest ogromna.

Różne są gusta i odczuwania dźwięku, thx za Twoją. :slight_smile:

Szkoda, że nie bierzesz innych głośników pod uwagę, bo mam 2 ciekawe propozycje :slight_smile: od Geniusa X1250 i X2000 - które mam i jeśli moje zdanie Cię interesuje, to głośniki są bardzo przyzowite. Ludzi mogą zniechęcać gabaryty tych głośników, bo jakby nie patrzeć małe to one nie są. Ale co za tym idzie grają mocno i przyjemnie. Bardzo czysto jak na głośniki w tym przedziale cenowym. Jeśli interesi Cię więcej szczegółów to pisz, postaram się jakoś pomóc :slight_smile:

Nie odrzucałbym odrazu tych FC-530, zauważcie że mają oddzielony wzmacniacz od reszty, co oznacza że nie ma szans na zjawiska typu “buczenie głośnika aktywnego”. Jeśli preferujesz łupanie(subwoofer) to ten FC-530 powinien sprawić się nieco lepiej od z-4 (które posiadają taaaakie głośniki średniotonowe że zastanawiam się kogo oni zatrudniają do projektowania głośników… absolwentów akademii sztuk pięknych??).

czego mówisz, że nie ma szans na buczenie? w głośnikach z wbudowanym wzmacniaczem jeszcze nie spotkałem się z buczeniem. Jak masz uwalony wzmacniacz będzie buczało ale dobrze skonstruowany nie powinien. Być może się mylę. Btw zależy co rozumiesz pod pojęciem buczenia głośnika :smiley:

Bliskość transformatora z ~AC 230V do cewki głośnika (co ma zawsze miejsce w głośnikach aktywnych) za pomocą pola elektromagnetycznego powoduje powstanie tonu o częstotliwości zgodnej z siecią czyli 50Hz (czyli uniwersalne “buczenie”). Można transformator ekranować różnymi elementami itp, ale zwykle nie ma na to w obudowie miejsca i producenci nie zawracają sobie tym głowy bo przy dobrze rozwiązanych układach filtracji problem ten jest minimalizowany do tego stopnia że jest słyszalny tylko gdy jest cisza, nic nie odtwarzasz i jesteś blisko głośnika aktywnego. Jedyną skuteczną metodą pozbycia się tego zjawiska jest oddzielenie wzmacniacza od głośników. Dodatkowo wzmacniacz schowany w głośniku aktywynym ma ograniczoną możliwość oddawania ciepła jeśli radiator nie jest wyprowadzony na zewnątrz co oznacza że przy długiej pracy z dużą mocą wyjściową taki układ może się przegrzewać. Dlatego właśnie oddzielony wzmacniacz jest wielką zaletą i czymś naturalnym w zestawach hifi.

Słabo słuchasz, ja nie spotkałem się z takimi w których by takie zjawisko nie występowało. Zależnie od konstrukcji może też występować po podłączeniu do takiego głośnika słuchawek.

Bez mylenia pojęć proszę, uszkodzony wzmacniacz by nie pracował, a tymbardziej w magiczny sposób nie generowałby tonów. Problemy z zasilaniem, prostowaniem i filtrowaniem objawiają się szumami, trzaskami itp, a nie buczeniem. Na początku napisałem z czego to buczenie wynika.

@Mariosti

dzięki za kazanie, obiecuję, że ten błąd nie będzie miał więcej miejsca :slight_smile:

Jak się przyłoży ucho do Microlabów to słychać buczenie, jest ono nie zależne od głośności, mi trochę przeszkadza bo jak mam je 1m od siebie gdy siedzę na kompie i nie słucham muzyki to można usłyszeć to buczenie, jednak jak włączę film i położę się na łóżku- 3m od głosników to nie słychać.

@sk91

w swoich Geniusach miałem to samo. Okazało sie, że to wada fabryczna po wymianie głosników jest ok :slight_smile:

Bierz microlab solo 6c a jak byś dołożył to nr. 7c bierz ja mam siódemkę + do tego wzmacniacz lampowy a pokój mam 25m2 i jestem zadowolony