Wg mnie kupno słuchawek z dużymi “czapkami” jest marnowaniem kasy, chyba że są naprawdę dobrze wykonane. Powodem jest to, iż owa “czapka” zakrywa całą małżowinę uszną blokując dostęp powietrza. Po godzinie słuchania, odczuwa się dyskomfort, często dość znaczny. Wiem, że duże słuchawki mają ten plus, iż dobrze izolują od świata zewnętrznego, ale przy okazji robią coś więcej. Słuch się męczy, bo powietrze ma kłopot z ujściem z takich słuchawek, co skutkuje bólem głowy, dlatego jestem zwolennikiem słuchawek o mniejszej średnicy “czapek”. Oczywiście, co kto lubi.
Z podanych przez Ciebie linków, zastanawiałbym się nad Creative’em (1 link). W drugim przypadku, trudno orzec, czy dodatek wibracji będzie polepszał odsłuch, czy skłaniał do szybszego zdjęcia słuchawek.
Skoro Twoje odczucia są takie jak piszesz, to musisz poszukać trochę opinii o tym Creative, bo wydają się dobre. Najlepiej to przetestować nausznie takie coś w sklepie.
Słuchawki z systemem 5.1 mogą dawać lepszy dźwięk, ale tylko wtedy, kiedy ów dźwięk będzie tak zapisany. Pliki muzyczne mp3 i podobne mają jakość stereo lub join-stereo (z reguły), więc rozdział ścieżek nie będzie się różnił od tego jaki uzyskasz na zwykłych słuchawkach. Chyba, że masz w domu płyty DVD-Audio, gdzie muzyka jest z dźwiękiem 5.1