jak czytałem o Mancie w teorii prawie sprzęt marzeń, z praktyki ponoć się wiesza itp. Manta ma wifi i ogólnie obsługę sieci, natomiast Ferguson jest zwykłym odtwarzaczem. jeden i drugi w tej samej cenie.
nie takiej odpowiedzi się spodziewałem, prawie nikt już nie używa czytnika DVD tak więc na pewno mi się nie popsuje. Poza tym oba mają czytnik USB, które jest od jakiegoś czasu dla mnie podstawowym gniazdem.
Zdecydowałem się na Fegusona. Jednak stabilniejszy. Jest jeszcze Ariva 110HD ale poczekam aż się sprzęt rozwinie bardziej.