Edge jest „chromopodobny” odkąd MS porzucił Trident. A jeśli chodzi o syntezator to faktycznie wyboru nie masz.
Napisałeś najpierw że pobrałeś Edge’a ręcznie i ręcznie rozpakowałeś. Poprawna droga to właśnie dodanie repozytorium, „apt update” i instalacja via „apt install” (BTW: nie musisz pisać apt-get, wystarczy samo apt, polecam też zrobić swoje własne aliasy).
Wiesz co, to może spróbuj „apt purge edge”, potem „apt autoclean” i jeszcze raz zainstaluj. Dlatego, że nie wiem czy nie zainstalował Ci tego *.deb z cache’u (chociaż nie powinien skoro marudził o zależności, więc to raczej bezsensowna porada). Nic innego mi nie przychodzi do głowy. Cały czas zakładamy, że problem leży po stronie Linuksa, a może być po stronie MS (serwerów, zawartości paczki, wadliwej wersji Edge’a itd.).
W ogóle nie dobrze, że zmieszałeś dwa różne problemy w jednym temacie.
Jak z twoim poziomem znajomości plasmy? Nadmienię tylko, że pod nią możesz zainstalować syntezator mowy gnome (orca?). Pewnie rewelacji nie ma, ale może okazać się pomocny.
Sprawdzę czy konqueror lub falcon nie ma takich możliwości. Konqueror kiedyś był chwalony za opcje ułatwień dostępu. W każdym razie, to na pewno są dodatki do Firefoksa i Chrome integrujące z espeak lub usługami Google. Podejrzewam, że Chrome na nawet to w standardzie. Sprawdzić nie mogę, bo daleko jestem od komputera.
Zarówno Konqueror, jak i Chromium nie dostarczają tego domyślnie, ale pod Plasmą możesz skonfigurować klippera, by dostarczał możliwość odczytanie praktycznie dowolnego tekstu, o ile możesz go zaznaczyć.
W tym celu wchodzisz do konfiguracji klippera (jest na tacce systemowej), wchodzisz do działań, klikasz dodaj nowe działanie. W wyrażeniu regularnym wpisujesz „.+”, odhaczasz samoczynnie, wstawiasz opis.
Następnie dodaj polecenie. W polecenie wpisujesz espeak -v p %s. Musisz zainstalować espeak.