Kupno pamieci 256 ddr i sprzedawca

Mam taki problem

Mam płyte główna 266/333 mhz (mam u siebie juz wsadzone 256 ddr ram 266mhz). Chciałem dokupić sobie ramu :slight_smile: poszedłem do sklepu i w dzisiejszych czasach trudno dostać pod 266/333 ramu wiec zaproponowano mi 256 mb lecz na szynę 400 mhz. Zapewniono mnie że powinno wszystko działać gdyż sie one dostosuja do prędkości 266 mhz ramow ktore mam juz wsadzone do kompa. Jednak uzgodniliśmy w sklepie ze jesli nie zadziała to moge przynieść ram spowrotem i dostane zwrot pieniędzy i nie wystawili mi paragonu lecz druk KP (ze dopiero jak zadziała to moge pzyjść podbić gwarancje i uzyskać paragon) przyniosłem do domu ramy jednak nie zadziały Komputer w ogóle nie startował. Wiec odniosłem je do sklepu i pan zaczał robić problemy ze niby popsułem je a nastepnie zaczał jest testować i wykryl błedy na nich :)i oznajmił mi ze zwrot 120 zł moge uzuskać dopiero po miesiacu gdyż on ram musi wysłać do serwisu. I ze po miesiacuu on musi sprawdzić mój kompuer, musze go taszczyć do serwisu zeby faktycznie stwierdzić ze nie działaja:/

Czy postąpił własciwie?

Witam.

Czy ta pamięć była w pudełku? Zalakowana?

Tu jest kwestia sporna, bo w zasadzie miał rację: pamięć powinna działać, nie ma pewności, że panu nie spadła itp., mogła też być fabrycznie niesprawna. Z drugiej strony (pan miał rację), pan kupił pamięć nową, i jeśli owa pamięć była fabrycznie niesprawna to sprzedawca bez łaski powinien ją wymienić (jeśli została ona od razu zwrócona (np. na drugi dzień). Najlepiej właśnie przynieść sprzęt do sklepu i tam ją sprawdzić, a nie wynosić produktu ze sklepu i w ten sposób omija się niepotrzebne problemy.

Pozdrawiam

Wedle mnie kasę powinien oddać odrazu, po drugie sprzedawca coś kręci ze musi sprawdzić twój komputer bo to już jest totalna ściema… To tak jak byś poszedł sklepu i poprosił o czerwoną farbę, przychodzisz do domu jest biała więc koleś chce obejrzeć twój dom… Weź poszukaj w necie jakiegoś forum ochrony konsumentów czy coś w tym stylu, tam dostaniesz bardziej profesjonalną odpowiedz.

Pamieć była fabrycznie zapakowana w pudełku, oddałem ja po niecałych 2 godzinach (dojscie do domu, sprawdzenie i wrócenie ponowne do sklepu

Czy to wasze uzgodnienie gdzieś zapisałeś? Bo możesz przynieść kość do wymiany a koleś będzie miał amnezję. To tak na przyszłość.

Dobra pojadę trochę przepisami. Kupujesz towar, sprzedawca zapewnił, że będzie działać. Okazuje się, że nie działa. Według przepisów musisz w ciągu 2 ms od zauważenia tej wady zgłosić to na piśmie sprzedawcy. On ma 14 dni na zapoznanie się z reklamacją(czy naprawi/wymieni rzeczczy nie). I to wszystko, dalej trzeba czekać aż sprzedawca wymieni lub naprawi rzecz.

Tylko problem jest w tym, że nie wystawił ci paragonu(czyli prawnego dowodu zakupu) tylko KP, nie wiem czy może to być uznane jako dowód(ale raczej tak).

Nie wiadomo czy rzeczywiście czy nie. Bo jeżeli podczas powiedzmy wkładania do mobo kości coś się spierniczyło z twojej winy to będzie trudniej. Tylko nie wiadomo też jak to udowodnić.

Proponuję poczytać: http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_konsumentow/faq/ lektura trochę długa ale wyjaśnia co i jak. A w ogóle jeżeli chodzi o prawo konsumenckie to główną ustawą regulującą te przepisy jest Ustawa z dnia 27 lipca 2002r o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie kc.