Kupno zasilacza i ramu

Witam,

mam zamiar dokupić sobie ramu. Domyślam się, że będę musiał zakupić także nowy zasilacz (obecnie Feel LC-B300ATX). Jaki zasilacz polecacie?

Nie mam też pojęcia jaki ram kupić, chodzi mi o kupno jak najlepszego w miarę możliwości finansowych. Mam do wydania max 350zl. Proszę o pomoc.

pozdrawiam

modecom mc-400W ok. 130zł

goodram ddr 400 cl3 ok.160zł

mógłbym prosić o jakieś linki do allegro? bo w/w nie mogę znaleźć

Chcesz dołożyć do tego sprzętu 350zł? Bo wiesz… jakbyś wystrugał ze 700 to byś mógł przeskoczyć na dwurdzeniowca jakiegoś nawet :wink: Dwurdzeń + płyta główna ze zintegrowaną kartą graficzną + pamięć + zasilacz. Resztę potrzebnych rzeczy zostawiasz ze starej budy, niepotrzebnych sprzedajesz :slight_smile: Z czasem do takiego sprzętu można dorzucić grafę, więcej ramu kiedyś może nawet czterordzeniowca jeśli wziąłbyś jakąś dobrą płytę. Sory że wyskakuję z taką propozycją, ale sam ostatnio wpakowałem 300zł na przesiadkę z GF4 MX440 na GF 7600 i czuję że to nie był wcale taki super pomysł bo zostałem z wymierającą technologią praktycznie bez możliwości rozbudowy bo każda rozbudowa tego sprzętu to kupa kasy za minimalną różnicę osiągów. Zastanów się, skoro już masz te 350 :wink:

bardzo chętnie ale niestety nie mam możliwości uzbierania 700 zeta

1GB http://allegro.pl/item288679194_strefa_ … bacz_.html

2x512MB http://allegro.pl/item288681264_strefa_ … c_kit.html

Jak lubisz :wink: Tylko niech się ktoś jeszcze wypowie czy ci dobre te ramki rzuciłem, czy się zgrają z tym co masz, żeby nie było na mnie :wink:

Czy zasilacz będzie ci konieczny skoro tylko dorzucasz ram?.. nie wiem… jakbyś się podkręcał… no i zasiłka może zostanie na przyszłość więc w sumie nie zaszkodzi :slight_smile:

Ale rzeczywiście chyba go nie ma na allegro

A powiedz jeszcze po co dorzucasz ram do kompa? Ja rozumiem że 256 to mało na wszystko jest, ale może wrzucanie 1GB to niepotrzebne wydawanie kasy, skoro ani proc ani grafa nie pozwolą na szaleństwo w grach?

Nie za bardzo znam się na tym. Głównie chodziło mi o zwiększenie szybkości kompa, a jako, że mam mało kasy chyba najlepszym sposobem jest wymiana ramu?

Ktoś by się mógł jeszcze przyłączyć do rozmowy :slight_smile:

Dorzucając 512 poczujesz różnicę. Dorzucanie 1GB przy twoim procu to wydaje mi się już rozpustą, niepotrzebna raczej. Co do twojego zasilacza jak piszą tu http://forum.pclab.pl/index.php?showtopic=142996&st=0 "uważajcie na modecomy feele - nie polecamy ich zbytnio, choć na czarną listę też się nie nadają, cyt. Zenfist “działają”. I tu też nie widzę sensu dokładania do interesu. Wydasz te 70zł a poczujesz różnicę w pracy jakbyś wydał te swoje 350. Więc po co przepłacać? :smiley:

vher , z tymi super radami sie wstrzymaj. Czytamy to samo, ale ja jakoś nie widzę tam nazwy modecom przy zasilaczu tylko LC - logic, więc sory ale przytaczany przez ciebie cytat z zenfista można użyć także do zasilacza marki codegen i będzie miał taką samą wartość :? zasilacze robione przez logica są znacznie gorsze niż feele robione przez modecoma.

No też po to zapraszałem innych do wypowiedzi, żeby mogli powiedzieć coś czego ja nie wiem nie? :> A czy wpakowanie nowej kości tak mu nadwyręży zasilacz? Ja nie wiem… jak ktoś wie to niech powie. Wiem tylko, że teraz się zrobiła panika odnośnie zasilaczy. Faktycznie grają bardzo dużą rolę w dzisiejszych sprzętach, ale czy to samo można powiedzieć o starszych? Moja młodsza siostra siedzi na kompie (Athlon 1333, 256MB, 40GB, GF4MX440, a wcześniej Pentium 200) w którym jest zasilacz 300W z mojego pierwszego kompa w życiu. Zasilacz ma ponad 9 lat, nikt nigdy w nim nic nie robił oprócz odkurzania. Czasem zabuczy, ale to czasem, wystarczy go stuknąć i przestaje. Jakiej jest firmy to nie wiem, może w końcu kiedyś się dopatrzę. Ktoś powie że się trafił dobry model, OK. Ale był tu niedawno temat gościa, który kupił zasilacz z polecenia forumowiczów i mu się trafił bubel. W związku z czym twierdzę, że namawianie kolegi mavee jest zwyklym naciąganiem, z którego nikt z nas tutaj nie będzie miał żadnego zysku. Wyda 120zł na zasilacz, który jeśli nie będzie miał dużego pecha to nie okaże się bublem, ale który będzie daleko wykraczał poza jego potrzeby a kto wie, może przy przesiadce za jakiś czas okaże się za słaby. A jeśli zostanie z tym co ma to weźmie na siebie ryzyko, które nosi od kiedy tylko używa tego zasilacza, więc praktycznie jego sytuacja w tej materii się nie zmieni…

wpisz sobie codegen w google, to zobaczysz czemu ludzie tak namawiają, żeby wymieniać lipne zasilacze, to po pierwsze. Z tymi zasilaczami jest tak, że mogą chodzić i chodzić, aż nagle z dnia na dzień albo spalą się same, albo pociągną ze sobą pół sprzętu. Poza tym lipne zasilacze mają tendencję do ‘rozwalania’ kondensatorów na płycie głównej. Dodanie ramu nie spowoduje jakiegoś sporego apetytu na dodatkowe Watty, ale jeśli zasilacz pracuje na zbyt dużym obciążeniu dla siebie, to te dodatkowe W właśnie mogą spowodować spalenie zasilacza + reszty kompa. Warto sprawdzić napięcia miernikiem a nie jakimś everestem czy biosem i wtedy ocenić czy ten zasilacz jeszcze jakoś działa czy nie, ale znając życie autor tematu tego nie zrobi, a co najwyżej sprawdzi napięcia w biosie. Kupowanie używanego sprzętu [delta o której wspomniałeś- ten niby bubel] wiąże się z ryzykiem, a z tego co ja się orientuję na aukcji nie było napisane, że zasilacz jest nowy. Ten komputer z jego sigu nie jest już zbyt dużo warty, i pakowanie 1 gb w niego też nie ma dużego sensu. Ja sam obecnie posiadam 256 mb + 512 mb i różnica między samym 256 a tymi dodatkowymi 512 jest znaczna, także w tym się zgadzam. Chce to niech trzyma dalej ten zasilacz, ale niech się nie zdziwi, gdy któregoś pięknego ranka komp się nie uruchomi bo zasilacz zabrał ze sobą resztę sprzętu.

Więc jakie 512 ram polecacie?

a jeśli chodzi o zasilacz, to jeżeli wytrzyma ten, który mam obecnie to chyba nie ma sensu go wymieniać. Lepiej zacznę zbierać na nowy sprzęt.

kingston, goodram ddr 400.

ten będzie dobry? http://allegro.pl/item289736833_goodram_ddr_512_mb_pc3200_400_poznan.html

Chodzi mi o to żeby współpracował z moim 256.

przepraszam ze się “wbijam” do czyjegoś tematu ale bardzo mi są potrzebne sterowniki a nikt mi nie chce pomóc

viewtopic.php?f=19&t=214767

A starsze to pracują na biomasę?

ESC K7VZA stara płyta, zwarcie na molex (chciałem podłączyć wentylator pod molex zrobiło się zwarcie) poszła na tamten świat, zasilacz Feel, na Fortronie było zwarcie nic się nie skopciło. Wczoraj grzebałem przy swoim komp włączony z nudów zacząłem bawić się wystającym molexem i zrobiłem zwarcie, komp zgasł, naciskam na przycisk power, brak oznak życiowych, odłączyłem kompa od 230 odpalił, a na Feelu czy innym szmelcu pewnie byłbym zmuszony siedzieć teraz na P1 166Mhz, 64 MB ram, ale zasilacz typowo serwerowy porządny elektroniki/radiatorów pełno, w Feelu mam jednego 300W ponoć ma, 2 mizerne radiatory, parę kondensatorków w tym jeden napuchnięty, panika przy zasialczu ma sens żeby później nie panikować jak tu na teraz skombinować sprzęt, bo często w domach jest jeden komp.

Dobry, czy będzie to nie wiadomo kości raz działają raz nie. Jakie teraz masz ramy - firma? Najlepiej to przejść się do sklepu i umówić się z sprzedawcą że jak nie będą działać to obędzie można zmienić na inne lub zwrot kasy, podobno Kingstony często bez żadnych oporów chodzą ze wszystkim nawet kiepskim no-name.