“Widzialem podobny temat na temat szkoly i oceniania nauczyciela, dlatego postanowilem napisac do was pytanie w sprawie zycia czy smierci.”
Na jakiej podstawie Ty miałbyś oceniać nauczyciela? Nie za wysokie progi? Sprawa życia czy śmierci- na pewno?
" Otoz mam dwie poprawki w sierpniu lecz niespodziewanie doszla mi jeszcze jedna ocenia niedostateczna ktora uniemozliwia mi przejscie z poprawkami do klasy nastepnej."
Co to znaczy niespodziewanie? przez cały semestr dostajesz oceny, przez cały semestr masz do nich wgląd. Umiesz chyba liczyć średnie arytmetyczne albo ważone? Na bieżąco przecież można monitorować sytuacje…
" Rada byla wlasnie dzisiaj o 14.30, moja wychowawczyni bardzo o mnie walczyla (przed rada by zmienic ocene ale sie nie udalo). Nie wiem do konca czy zatwierdzono mi ocene z tego iz przedmiotu jako niedostateczny dlatego jutro juz bede mial czarno na bialym moja sytuacje. Ale zeby jeszcze trzymac sie na nogach to pytam wlasnie was czy jest mozliwosc o wyslanie pisma do kuratorium oswiaty w sptawie iz nie zgadzam sie z wystawiona mi ocena i dostac specjalny egzamin komisyjny."
Pismo wysłać możesz. Na efekt poza milczeniem nie liczyłbym. A czy planujesz zapłacić za czas osób będących w komisji przygotowującej, pilnującej, sprawdzającej Twoją pracę? Bo oczekujesz specjalnego traktowania, nie tylko na poziomie klasy, czy szkoły, ale całego miasta… Na pewno nie ma lepszej możliwości spożytkowania czasu tych nauczycieli, niż spędzanie czasu z Tobą na Twoje widzi mi się?
Są szkoły potocznie nazywane szkołami specjalnymi, może warto żebyś tam się udał? tam Ci zorganizują specjalne egzaminy, na Twoim poziomie…?
“Nie wiem czy jest wogole taka mozliwosc ale lapie sie w tej chwili czego sie da bo szczerze to nie usmiecha mi sie zostaw w tej samej klasie ze wzgledu na kaprys nauczyciela (moglem dostac inna ocene ( pozytywna )).”
“w ogóle” to raz, dwa - jak Ci się nie uśmiecha to zrezygnuj ze szkoły. Do więzienia za to nie pójdziesz, łaski nikomu nie robisz, a kaprysy to masz Ty. Nauczyciel mógłby i wystawiłby Ci z chęcią ocenę pozytywną gdybyś dał mu szanse w przeciągu tych kilku miesięcy. Nie chciało się pracować systematycznie a teraz szukasz winnych wszędzie, tylko nie wskazujesz na zaniedbania z Twojej strony. Dorośnij trochę i naucz przyznawać się do błędów…
informatyk:
skoro nauczyciele są tam tacy okropni, a Ty jeden zajebisty, to w sumie dobrze że się na tobie nie poznali, prawda? Chyba nie chcesz być uczonym przez tak kiepskich dydaktyków? Bo widzę, że jesteś kolejnym biednym pokrzywdzonym przez spisek tej sekty która uśmierca noworodki i nad uczciwymi, biednymi uczniami się pastwi…
I na dodatek biedaku rodzice Cię tak potraktowali. Może ich też zostaw, skoro Tobie - tak wybitnej jednostce uniemożliwili wyjazdu na kolonie, pomimo zaledwie 2 pał?
ehh gdy czytam takie posty to na prawdę zastanawiam się, gdzie są rodzicie takich …