Cześć! Mam w domu Netbooka Asusa 1000H. Zastanawiam się nad zakupem ładowarki z tej aukcji. Mam jednak dylemat odnośnie tego czy to jest bezpieczne? Czy nie spalę tym sposobem mojego laptopa? Czy w razie czego mam możliwość oddania tego pod gwarancję (ładowarka jest oryginalna)? No i czy podczas używania tego jednocześnie ładuję baterię czy tylko prąd idzie na używanie laptopa?
Czemu miałoby to być niebezpieczne? Ludzie ładują komórki, odbiorniki gps i inne urządzenia i wszędzie to działa (zresztą sam tak robię, ale tylko na oryginalnych adapterach). Jeśli jest to oryginalny sprzęt to nie ma obaw. Ładowarka z aukcji którą podałeś raczej działa tak jak ta od 230V więc ładuje lapka. Jedyne czego bym się obawiał to ładowanie baterii na wyłączonym silniku
Wiesz - komórka to raczej mniej zaawansowane narzędzie niż laptop…
Co to może powodować?
I czy to prawda, że podczas odpalania silnika należy wypiąć ładowarkę z gniazdka?
Hmm może to spowodować, że będziesz musiał odpalać silnik “ręcznie”. Czyli jeden siedzi za kierownicą a drugi pcha auto. Akumulator dość szybko zdycha. W dieslu jeszcze szybciej…
Ja bym wyłączył ładowarkę na tę chwilę
Podczas odpalania silnika, w samochodzie jest spadek napięcia, np. radio samochodowe wtedy zazwyczaj w ogóle się wyłącza.
Może to spowodować rozładowanie się akumulatora w samochodzie.
Ok to zakładając, że na czas odpalenia silnika wyłączam ładowanie i nie używam go w czasie gdy silnik jest wyłączony. Czy wtedy coś grozi mojemu Netbookowi czy mogę spokojnie używać?
I co w razie ewnetualnej awarii - czy mogę bez problemu oddać do serwisu jako gwarancja z ich winy czy będzie to liczone jako usterka wyczyniona przez użytkownika?
Czyli przy zgaszonym silniku ładowarka odłączona, zapalasz silnik i podłączasz ładowarkę. Stać się nic nie powinno. Zasilanie nie idzie przecież wprost z alternatora tylko z akumulatora - to tak, jakbyś podłączył go przez UPS.
Zależy jeszcze jaki to jest samochód, osobowy czy ciężarowy? I niekoniecznie akumulator w dieslu będzie padał szybciej, bzdura.
Pozdrawiam
Nie to zwykła osobówka, z benzynowym silnikiem.
Chodzi mi o to, żeby w razie czego używać tej ładowarki pod przeglądania laptopa podczas jazdy. Jest jednak wada - skoro będę musiał przeskakiwać na ładowanie bateryjne podczas zapalania, zniszczę bardzo szybko baterię… jest na to jakaś rada?
kubus94 ,
Moim zdaniem w tej cenie nie ma sensu kupować dedykowanej ładowarki tylko dla jednego modelu netbooka. Kup sobie porządną przetwornicę a będziesz mógł zasilać dowolne urządzenie w samochodzie (lampa nocna, notebook ,telefon, garnek elektryczny itd)
300W kupisz za niewiele większe pieniądze a będziesz miał produkt w pełni uniwersalny
Nie zniszczę tym portu ładowania w moim samochodzie…? w końcu to ma być 12V a nie 30V jak ty próbujesz to zrobić… po za tym to jest dość duże i będzie mi graciło w samochodzie. Wolę normalną ładowarkę do laptopa…
Tylko po co konwertować 12V na 230V i z powrotem na 12V?
Nie wiem po co, bo jak już to konwertuje się z 12V na 230V a nie odwrotnie 8)
Odeszliśmy od tematu. Dlatego pytam jeszcze raz: znacie jakoś sposób na oszczędzenie baterii, przed zużyciem podczas gdy będę musiał wypinać sprzęt z ładowania gdy zapalam silnik…
Każdy akumulator ma określony cykl ładowania i rozładowania i choćbyś stanął na głowie to i tak po paru latach jego parametry pracy będą o wiele niższe niż w momencie zakupu. Zawsze ładuje się urządzenia dopiero po uruchomieniu silnika i tyle na ten temat
No dobra, ale na podczas doładowywania laptopa bateria się niszczy bardziej niż gdybym ładował ją od 0%…
Bzdura i mit jeszcze z czasów akumulatorów starego typu.
Każdy akumulator ma elektroniczny układ czuwający nad przebiegiem ładowania. Możesz być zupełnie spokojny
Czyli ładowanie baterii od 15% nie wpływa na jej żywotność?
Nowego typu nie, jak byś sobie wyobrażał pracę na zasilaczu ??
Czekał byś aż ci się całkiem wyładuje akumulator i dopiero byś podpinał zasilacz, albo czekał z wyłączeniem laptopa spod zasilacza do czasu kompletnego jego naładowania ??