na poczatek wspomne, ze na sieciach sie specjalnie nie znam i juz przeszukalem forum, ale nie znalazlem odpowiedzi
problem jest nastepujacy: u kumpeli w akademiku “nagle zabraklo netu i ciagle pojawia sie chmurka, ze kabel sieciowy jest odlaczony” .
jak sprawdzilem karta sieciowa co chwila pokazuje, ze polaczono, po czym znowu, ze kabel sieciowy odlaczony. myslalem, ze rzeczywiscie cos z kablem, pozyczylem switcha i podlaczylem ja przez swoj kabel. u mnie net dzialal u niej nie, czyli problem z samym kablem wykluczony.
mamy siec lan, przy czym z tego co wiem admin poprzypisywal numery IP do adresow fizycznych kart sieciowych. sprawdzilem jej adres fizyczny MAC - okazalo sie, ze adres to same literki F (FF-FF etc.), co wydaje mi sie troche dziwne. komp nie pinguje, nie widzi niczego w sieci lan. co to moze byc? bede wdzieczny za info
aha. probowalem tez szukac we wlasciwosciach karty, ale nie ma opcji, by zmienic adres fizyczny.
tak, jednak nie sadze, ze tu lezy problem, za to. jestem co raz bardziej przekonany, ze to problem z karta sieciowa. otoz przywrocilem jej system do stanu sprzed kilku dni. co prawda netu dalej nie ma za to zmienil sie adres MAC, tym razem byly same “F” a na końcu dwie inne literki QC czy cos takiego. w kazdym badz razie cos uleglo zmianie. teraz to juz w ogole zwariowalem i nie wiem o co chodzi.