Znajoma podrzuciła mi lapka, stwierdzając że po przetarciu klawiatury wilgotną szmatką przestały jej działać niektóre klawisze. Sprawdziłem, i faktycznie nie działają klawisze głównie po środku klawiatury oraz pojedyncze po bokach. Są jakiekolwiek szanse, że problem nie leży w fizycznie uszkodzonej klawiaturze? Mogę coś jeszcze wykluczyć przed zamówieniem części zamiennej?
Pewnie się taśma poluzowała. Trzeba wyjąć klawiaturę, dobrze wpiąć taśmę, ewentualnie przeczyścić. No chyba że nalała wody do środka. I tak trzeba rozebrać.
Przeczyścić te niedziałające klawisze? W sensie wyciągnąć je całkiem i to łożysko wyczyścić np. spirytusem?
Rozkręciłem, taśma siedziała ok. Nie wygląda na to, aby był jakiś luz.
Tam nie ma żadnego łożyska taśmę od klawiatury przeczyść może być i spiryt zmywacz do paznokci lub coś takiego kopytnego ale najlepiej IPA klawiszy się nie da
No to wygląda na to że przy czyszczeniu zalała klawiaturę i niestety jest ona do wymiany
Mówiąc łożysko miałem na myśli te odbijające gumki pod klawiszami
To przemyje taśmę, jak to nic nie da to zamówię nową klawiaturę.
Gumki pod klawiszami są przyklejone jak urwiesz je to całkiem sobie bałaganu narobisz
Dlatego nic nie ruszałem już i tylko przemyłem taśmą. Potem sprawdzę czy działa. Sprawdzałem też na klawiaturze USB i oczywiście wszystko w porządku.
Widzę również niezłe smugi na ekranie, więc podejrzewam że szmatka była bardziej niż wilgotna i stąd też problem