Witam serdecznie wszystkich. Niestety znowu, jak trwoga to do Boga, jak mam problem to wracam tutaj na forum bo już kilka razy bardzo mi pomogliście. Ale do rzeczy, posiadam lapka Lenovo y580 już trzeci rok, dbać o niego się staram jak mogę. I ostatnio przy hibernacji (najczęściej tak go wyłączam na noc) przy właczaniu się zawieszał. Chyba ze 3 razy, i słychać cykanie dysku jakby głowica chodziła prawo-lewo. Ale odpalał po pierwszym starcie. Aż do czasu gdy w ogóle nie chciał się włączyć, słychać było chyba głowice kilka razy i błąd brak OS na dysku (znaczy że dysku nie widzi). Podłączyłem dysk pod PC, to samo. Znowu do lapka, chyba raz problem wystąpił i teraz od początku tygodnia działa bez problemu. Chociaż zamiast hibernować go wyłączam (Win8.1) ale to chyba nie ma raczej znaczenia. HDTune w S.M.A.R.T nie widzi nic niepokojącego, ale program od Segate i Samsung (SeaToolsForWindows) wyświetlił komunikat
teraz odpaliłem i wyszło w S.M.A.R.T check SMART-PASS czyli jakby wszystko ok. Czego mogę się spodziewać? Czym mogę jeszcze przeskanować dysk w poszukiwaniu ewentualnych problemów?
Dysk to Samsung STL750LM022-HN-M750MBB
Znowu się rozpisałem… Dziekuję wszystkim z góry za pomoc
Pobierz CrystalDiskInfo portable LINK, wypakuj i uruchom, zmień ustawienia (Funkcje, Advanced Feature, Wartość Raw i ustaw 10 [DEC]), zrób zrzut ekranu (rozciągnij okno programu by było widać wszystkie parametry), umieść np. na http://postimage.org/ i podaj link na forum.
Standard w tym modelu - dysk się po prostu ugotował, ilość błędów zapisu oraz wskazanie RAW temperatury są tego potwierdzeniem (chłodzenie jest tak skonstruowane w tym modelu, że HDD osiąga ekstremalnie wysokie temperatury - niestety szybko ma to swoje negatywne konsekwencje)
Niestety wiem wiem, chyba ciepłowód od grafiki leci nad dyskiem… podstawkę z wentylatorem 22mm mam głównie ze względu na dysk, ale pograć czasami w coś pogram (chociaż rzadko z powodu braku czasu) i są konsekwencje… Dobra, ale jak sprawa wygląda z jego stanem dokładniej, pochodzi jeszcze troszkę czy to już loteria? Czy może zaraz padnie i trzeba szybko zgrywać dane? Studiuję informatykę więc jakieś pojecie o tym mam ale diagnosta ze mnie niestety marny
Jednak mogłem przełożyć dysk w miejsce DVD, niestety napęd też mi jest potrzebny…
Planowałem dokupić do niego SSD m-sata 128gb na OS a tu jednak może w twardziela trzeba będzie zainwestować…
Wiesz, ja swoje wnioski opieram na podstawie załączonych screenów i własnej wiedzy praktycznej.
Praca HDD przez dłuższy czas w takich warunkach skutkuje dekalibracją głowic lub ich termiczną degradacją tzn. fizycznym zniszczeniem nośnika. Sam proces może się odbyć w sposób niemalże niezauważony, a pierwsze objawy nieprawidłowej pracy HDD mogą wystąpić tak późno, że na ogół jest już za późno. Dysk powinien mieć zabezpieczony odbiór ciepła - jak każdy inny z podzespołów komputera nie lubi zbyt wysokiej temperatury pracy. I tak dla dysku twardego niepokojąca jest już granica 55’C.
Parametr C2 -> dla tego dysku jest nieprawidłowy (oczywiście możesz mieć inne zdanie) - a ja łącząc to z faktem błędów odczytu oraz wadliwą konstrukcją chłodzenia w tym modelu -> wnioskuję, że jest to najbardziej prawdopodobna przyczyna obecnych problemów.
Stanu tego dysku już nie poprawisz i wg mnie najlepiej poszukać sobie nowego dysku, a ten po prostu sprzedać albo wykorzystać na studiach - oczywiście zrobisz jak chcesz…
Wiedz tylko, że jak ten dysk całkiem padnie to odzyskanie ewentualnych danych może być już wtedy całkowicie niemożliwe
Cóż… w takim razie chyba regularny backup najwazniejszych plików ii czekanie aż całkiem padnie… bo trochę nie po drodze mi teraz wydać ponad 2 stówki (dużo bardziej wlałbym w SSD zainwestować na msata). Ale swoją drogą ja gram dość rzadko, wyrosłem z tego, i ta temperatura 55 stopni jest baaardzo bardzo rzadko przekraczana, teraz po graniu w GTA V temp była 51 stopni. Bez podstawki bo do domu wróciłem. I jeśli chodzi o uruchamianie to jak na razie bez zmian, wszystko raczej ładnie pracuje. I oby tak zostało
Co do spadków wydajności to przy i7 dysk był od nowości wąskim gardłem tego laptopa, ale teraz podczas gry w GTA V się czasami przycina ale wydaje mi się że to właśnie dysk nie nadąża z przetwarzaniem danych, bo ciągle pracuje na 100% gdy procesor jest w połowie używany tylko, ale podczas normalnej pracy w systemie laptop chodzi bardzo szybko
I niestety problem powrócił, dzisiaj odpalił chyba za 5 razem, wczoraj za drugim, i nagrałem dźwięk tego uruchomienia które się powiodło, słychać dwa takie charakterystyczne cyknięcia, a czasami tak cyknie kilka razy i chyba nawet dysk się wyłącza, i pokazuje brak OS. Tutaj dźwięk
Mały odkop. Kupiłem na razie dysk SSD Intela (świetna sprawa) ale włożyłem stary dysk. I działa, ale tak siedzę w ciszy i słyszę cykliczne “cykanie” (tak jakby) dysku. Czytałem o parametrze C1 w S.M.A.R.T, i że to odgłos parkowania głowic, z tym że u mnie tego parametru nie widzę… Trochę mnie to denerwuje bo w czasie bezczynności cykanie jest z częstotliwością około raz na 2 sekundy, może ciut mniejszą. Może to od tego twardziel mi padł Spotkał sie ktoś z brakiem tego parametru (C1) ? Dodam że program z tej strony nic nie dał
EDIT Dobra, już wiem, u mnie to jest parametr E1. a te cykanie co 2 sekundy to chyba aktualizacja sensorów w HWINFO64 ponieważ miałem uruchomiony (i często mam), po jego wyłączeniu robi się cicho
podstawkę z wentylatorem 22mm mam głównie ze względu na dysk, ale pograć czasami w coś pogram (chociaż rzadko z powodu braku czasu) i są konsekwencje… Dobra, ale jak sprawa wygląda z jego stanem dokładniej, pochodzi jeszcze troszkę czy to już loteria? Czy może zaraz padnie i trzeba szybko zgrywać dane? Studiuję informatykę więc jakieś pojecie o tym mam ale diagnosta ze mnie niestety marny 
