LOGITECH MX 1100 a gry, codzienna praca na kompie?

Witam.

Jak widzicie problem dość trudny. Myszki do graczy są przeważnie przewodowe z innymi bajerami.

Ja w zasadzie chcę myszkę która gwarantowałaby kompromis między myszką do gier a taką do codziennego użytku.

Czy mx 1100 zda egzamin? Czy będzie wystarczająco dokładna do np. cs’a?

Wiem że rozsądną jest g7 ale nie są nieosiągalne już, a używki za tą cenę nie wchodzą w gre.

ja bym tyle za mysz nie dał tym bardziej że grywałem CS na zwykłym optyku 800dpi i nie miałem problemów z szybkimi headshotami, inna sprawa że ta gra ssie i grałem w nią krótko…

Mam u siebie Razera DeathAdder i do co dziennej pracy nadaje się świetnie. Wiem już dziś, że jak kupię laptopa to właśnie jakaś mysz dla graczy będzie do niego podłączana. Myślę, że ten Logitech również się nada.

używam omega za 17 zł nic nie siada działa spoko w grach sprawdza się.

No właśnie. Niby zwykła myszka daje rade, ale chciałbym kupić już coś fajnego.

Nie wiem czy przypadkiem myszki ‘dla graczy’ to nie lekki chwyt reklamowy.

A co sądzicie o gigabyte gm m8000?

myszki dla graczy to w 99% chwyt marketingowy, wiadomo że trudno jest sprzedawać nowości bez jakiegoś"mondrego" uzasadnienia (no bo po co komu nowa myszka skoro stara działa jak należy), fakt więcej DPI pomaga zwłaszcza przy wysokich rozdzielczościach ale bez przesady, dobre obczajenie gry pomaga na posyłanie headshot`ów bez żmudnego celowania, jak pisałem wcześniej 800DPI już daje radę aczkolwiek jak padnie mi obecna myszka kupię pewnie jakąś tanią optyczną 1200DPI których nie brakuje w sklepach, nie mam zamiaru dopłacać za logo i pseudotechnikę…

Czyli myszki dla graczy to doskonała reklama a w zasadzie dobrze poradzi sobie myszka nie tylko z najwyższej pułki?

Aktualnie mam 800DPI ale trudno powiedzieć czy wystarcza.