Mam jakiegoś pasożyta w folderze C/WINDOWS/system32

No i próbowałam już różnych rzeczy: kwarantanny, usunięcia zarażonych plików (o nic niemówiącej mi nazwie “klif”) :shock: ciagle wyskakuje mi ostrzezenie i prosba o skan systemu w fazie rozruchu, co równiez nic nie daje. co gorsza bylam calkiem niedawno u magików komputerowych, ktorzy zrobili mi wszystko ładnie no i głupio mi po miesiącu znowu iść tym samym problemem :frowning: mam avast home edition ale to jak widac niewiele daje:/ czy da się coś jescze zrobić?

Podaj log z Combofix