Minięty faktyczny przełom?

Witam:

Ostatnio się zastanawiałem nad tymi nowymi grami że wszyscy zachwycają się tą grafiką w nich itd ale 2 dni temu (nadrabiam zaległości :stuck_out_tongue: ) zacząłem przechodzić już dość leciwą grę jaka jest DOOM 3. Mineło już chyba z 4 lata od premiery i graficznie może nawet i teraz bez problemów konkurować z najnowszymi produkcjami ( tak jak zresztą Half Life 2 i Far Cry ) ofc nie każdy może się zgadzać z tym ale mało jest gier które starzeją się z klasą a nawet po nich tego nie widać.

I teraz naszło mnie pytanie czy już nie przeżyliśmy tego największego przełomu graficznego te 4-5 lat temu i teraz to tylko udoskonalanie smaczkami tej oto właśnie leciwej grafiki ??

Edge , zobacz tutaj

niektore gry wcale sie nie starzeja :stuck_out_tongue:

http://hrp.duke4.net/media.php

i filmik:

Bo wszystko robi markieting,kasę muszą zarabiać ci co produkują gry,tak też ci co produkują sprzęt,nie przypadkowo są w grach wyświetlane loga Ati/Nvidii,czy AMD/Intel,albo sprzedawane są buble takie jak okrojone karty zgodne z DirectX 10,które i tak są za wolne.

Moja teoria jest take, że wszystko działa na zasadzie cykil: natura, ekonomia - po prostu wszystko (przykłady tu). Akurat podzielam opinię, że od dłuższego czasu nie ma dobrych gier na rynku. Tu zaznaczę, że dobra gra to wg mnie taka, która daje dużą przyjemnoć przez długi czas, tak jak to było z Doom (w następnych częściach ta przyjemność lub czas stopniowo spadały). Wygląda na to, że teraz trzeba będzie poczekać na jakąs zmianę. Może to będzie przełom technologiczny, może atak ze strony open source, a może jakaś kombincja kilku czynników (tak jest najczęściej) - czas pokaże :slight_smile:

Następnym czynnikiem jest przesycenie się grami,bo na przykładzie FPSów wyszło wiele podobnych strzelanin,wyścigów samochodowych nie da się bardziej skomplikować nie zmieniając środka lokomocji,gry trzyma w ryzach ekonomia,produkcja coraz lepszych gier coraz więcej kosztuje