Missing Operating System - nagłe wystąpienie

Witam drodzy starzy i nowi koledzy!

Mam dość poważny oraz naglący problem. Mianowicie wczoraj w Krakowie wszystko było jeszcze ok. Mój Hp nx9010 sprawował się jak należy do czasu, aż go przewiozłem do siebie do zakopanego. Po powrocie próbuję go odpalić a tu wyskakuje mi dosowski komunikat : Missing Operating System. Jako, że od dawna planowałem przeinstalować system, zabrałem się do tego od razu i ku mojemu zaskoczeniu po reinstalce w/w komunikat dalej palił mnie w oczy. Zasięgnąłem informacji w internecie po czym wykonałem co wymienię:

fixboot, fixmbr, chkdsk - żadne z nich nie odniosły skutku. Sprawdzone porady z tego forum również nie pomogły ponieważ podobny problem dotyczył zmiany aktywnej partycji co u mnie nie miało miejsca.

Użyłem także Norton Partition Magic, w którym to programie okazało się nagle, że mam 2 dyski. Oczywiście jest to nieprawda i wygląda to tak, że pierwszy dysk pokazuje cały jako błędny i zajmuje 32GB, a drugi jest tym, który mam normalnie - podzielony na dwie partycje z systemem i na drugiej - z innymi danymi.

Wszystkie wątki znalezione na forum okazały się bezpomocne.

Prosze was o szybką reakcje ponieważ muszę mieć dość szybko sprawny laptop ;/

Pozdrawiam!

  1. GParted - Usuń wszystkie partycje i postaw system od nowa.

  2. (za to nie odpowiadam ale czasami to jedyna szansa aczkolwiek tego nie polecam) - Wyzeruj dysk.

Już dawno bym to zrobił gdyby nie zależało mi na danych tam zawartych których nie mam gdzie przenieść. Niestety potrzebuje mniej brutalnej metody.

Puki co po jeszcze kilku operacjach zaczął wyskakiwać inny bład, a przy samym uruchamianiu komputera w miejscu gdzie bios podaje informację o komputerze, trzeba czekać ponad minute zanim uruchamianie posunie się dalej. Ewidentny problem z dyskiem albo zerowym bootsectorem. Ide działać dalej, potem napisze co i jak.

Z poziomu jakiegoś Linuksa Live-CD możesz dane skopiować na płyty CD lub DVD (zresztą wskazane jest, to tym bardziej, że coś się dzieje z dyskiem).

A jak GParted widzi ten dysk ?

Tia, na to też wpadłem, mogłem to zrobić nawet na pendrive, ale 100GB nie jest wesoło przenosić przez takie nośniki a tym bardziej płyty.

W każdym bądź razie wątek do zamknięcia, poradziłem z tym sobie tworząc nowy bootsektor norton partition magickiem i stosując scandiski. Ponaprawiało ponaprawiało i teraz odpala bez problemu.