Od jakiegoś czasu monitor wyłącza się ( kontrolka monitora sie świeci tak jakby komputer był wyłączny)podczas uruchamiania aplikacji , ponad to komputer przestaje kompletnie reagować. Początkowo myślałem ze zostało to spowodowane przez jakąś konkretną aplikacje i sprawdzałem kolejno jakie to programy mogły być, które wówczas używałem. Okazało się jednak , że nie ma znaczenia jaki to program - takie zapaści ma kiedy mu sie podoba.
Ponowne uruchomienie jest kłopotliwe: na początek żeby go wyłączyć trzeba wyjąć wtyczkę z gniazdka i uruchomić ponownie. Przy czym nie udaje sie to za pierwszym razem - przeważenie drugim lub trzecim ( gdyż problem pojawia sie już przy uruchamianiu systemu ) Jakieś 10 min temu problem sie powtórzył tylko ze tym razem nie mogłem włączyć komputera… odczekałem trochę żeby ostygł i uruchomiłem ponownie. Zastanawiam się czy to wina programowa czy sprzętowa. Jestem gotów przeinstalować system , ale obawiam się że to problem z dyskiem. komputer jest z 2001 roku - a więc już trochę wiekowy , więc ma prawo sprzętowo narzekać.