Cześć.
Przed jakąś godzinką wszedłem na jakąś stronę z obrazkami i antywirus (Microsoft Security Essentials) zaczął mi wariować. Zaczął wyświetlać komunikaty, że zagrożenie już minęło i nie trzeba nic robić. Po którymś takim komunikacie otworzyłem jego okno i pokazał mi, że znalazł infekcje, ale już wszystko w porządku i że wszystko jest wrzucone do kwarantanny. Problem w tym, że tych niby wyleczonych infekcji cały czas przybywało (nawet po zamknięciu przeglądarki z poziomu menadżera zadań). Zrobiłem więc twardy reset, po włączeniu kompa wyłączyłem dostęp do sieci, kazałem antywirusowi wszystko skasować, a sam wszedłem do katalogu temp, gdzie wskazywał infekcję i ręcznie wszystko skasowałem. Zrobiłem to na wszystkich kontach w systemie i wyczyściłem też temporary internet files. W oknie antywira było napisane, że to były trojan downloadery (nie pamiętam nazw, wszystko jak najszybciej skasowałem) i teraz boję się, że coś mogło pozostać. Proszę o analizę logów z OTL.
Dziękuję i pozdrawiam.