Witam. Posiadam płytę MSI-PM8M3-V. Płyta ta jak wiadomo ma zintegrowaną kartę dźwiękową. Cała płyta śmiga w 100% ponieważ bez problemu zainstalowałem na niej XP czy FreeBSD. Niestety na obydwu systemach urządzenie nie puszcza dźwięku. Tzn. XP widzi jako poprawnie zainstalowany sterownik i mam możliwość regulacji Volume … ale nic nie słychać. Sterownik instalowany z strony MSI. Na FreeBSD to samo, po załadowaniu odpowiedniego modułu kernel’a mam możliwość zabawy z dźwiękiem. Ale co z tego ? skoro nic nie słysze ? Hmm … testowałem na słuchwawkach(2x) oraz na głośnikach. Żadne z urządzeń nie jest uszkodzone.
W BIOS’ie zaznaczony jest AC’97 - AUTO.
Więc w czym jest problem? Może jakaś zworka na płycie ? A może sterownik na MSI jest niepoprawny? A może trzeba ustawić w BIOS’ie jeszcze jakiś dodatkowy argument. Podsumuwując : Systemy operacyjne widzą zintegrowaną kartę dźwiękową i w 100% ją obsługują, ale nic nie słychać. Macie na to jakieś rozwiązanie?
Aha. Proszę nie rzucać mi odpowiedziami typu: Załóż sobie SB AUDIGY na PCI i problem z głowy. Wiem o tym, że tak i da się obejść problem. Ale co w przypadku jak będę kiedyś chciał płyte odsprzedać? Powiem gościowi, że zintegrowana dźwiękowa nie działa?;] Dzięki za pomoc i czekam na odpowiedzi.