Muzealny komputer jaki antywirus

Mój ojciec w wieku 76 lat pragnie #-o serfować po internecie. Problem jest w tym, że dysponuje tylko muzealnym sprzętem. Jego komputer posiada procesor AMD K6 30+, 501 Mhz, RAM 128MG. Zamówił już neostradę. Nie śmiejcie się [-X . Na razie nie stać go na coś lepszego, a ja też nie mogę mu pomóc. Proszę was ![-o<

Jaki windows? Avira nie muli kompa ale chyba już ją przestali wypuszczać na w98. Nod 32 działa szybko.

Odradzam Avasta i AVG są dobre ale wolne.

spoko komputer do neta :slight_smile:

ja bym nie instalował żadnego antywirusa tylko jakiegoś dobrego darmowego firewalla :wink: pozdro

Clam antywirus jest lekki ale nie ma strażnika czasu rzeczywistego ew. Ashampoo ale ich antywir to jest z lekka cienki. Jeszcze osobiście poleciłbym COMODO - mają antywira, firewalla lub pakiet IS ale ich konfiguracja będzie bardzo ciężka dla Twojego ojca, chyba ze sam wszytko mu ustawisz.

Ja zainstalował Avasta i zero programów. Tylko przeglądarka i ewentualnie 1 komunikator. :wink:

Lipton raczej nie poserfuje na takim kompie. Pewnie Windows 98 jak nie 95. Będzie się totalnie wszystko cieło ja nie radze nawet antywirusa instalować.

ja bym nie instalował nic. Nie opłaca się ^^ conajwyżej jak wgrasz tam jakiś system i go skonfigurujesz + wszystkie programy, to zrób obraz partycji systemowej na jakiegoś pendrive. Jak coś padnie za miesiąc to tylko przywrócisz i hop do przodu dalej :slight_smile: Ja myśle, ze ojciec nie bedzie wchodzil na stronki bardzo narazające na wirusy. No a jak cos wpadnie to jak wyzej z tym obrazem.

Zdziwicie się, ale ma Windowsa XP z dodatkiem serwis packa 2. Dysk C - 1,48 GB zajęte, 3,9 GB wolne; dysk - D 1,5 GB zjęte, 5,62 GB wolne. To informacje telefoniczne. Wiadomo, że muszę jechać i mu oczyścić kompa oraz wszystko poustawiać. Chodzi mi o jakieś (dobrze by było żeby darmowe) zabezpieczenie przed wirusami oraz coś do odmulania kompa w miarę proste w obsłudze. Mieszkam daleko i nie będę mogła jeździć często, by go odmulać. No to co najlepsze? :smiley:

ThreatFire

http://www.threatfire.com/pl/tutorial/?Machine={5B9F3602-C497-48E4-86EE-581526E9A839}&OS=393281542&Version=4.0.0.8

a Może jakiś prosty linux ? :slight_smile: ale to pytanie bardziej do znawców tematu

dsl, albo debian + lxde

Niestety nie jestem “znawcą tematu”. Umiem sobie poradzić z Windowsem, ale jestem samoukiem i to też już na emeryturze. O linuksie nie mam :frowning: pojęcia. Nawet nie wiedziałam czym różni się antywirus od firewalla. Dziękuję wszystkim za pomoc i zainteresowanie :smiley: .

Jeśli kompa będziesz używał do podstawowych rzeczy to jakiś lekki linux Ci starczy.

O to i o wszystkie dodatki w stylu “wirus” na Linux nie masz się o co martwić.

Na tym sprzęcie będzie bez problemów z antywirusem będzie śmigał cdlinux mały http://www.cdlinux.pl/?id=36, polska dystrybucja, stabilna i lekka. Idealna do prostych zastosowań, bez trudu każdy jest w stanie opanować tego linuksa w b.krótkim czasie.

Jeszcze możesz użyć programu Deep Freez, kiedyś go testowałem i powiem że bardzo fajna sprawa. Obejdzie się wtedy bez zabezpieczeń. Generalnie po zainstalowaniu komp jest odporny na wszystko, jak jakiś wirus wpadnie, coś uszkodzi to po restarcie wszystko wraca do pierwotnego stanu. Jedyny minus to aby cokolwiek zainstalować trzeba wyłączyć program ale tak jak dla Twojego ojca to wg. mnie najlepsze rozwiązanie, a przy okazji sam nic nie uszkodzi :wink:

Deep Freeze zapewnia kompleksową, elastyczną ochronę systemów Windows 95, 98, ME, 2000, XP oraz MacOS X, bez potrzeby wdrażania kosztownego sprzętu.


Przyczyną problemów z komputerami osobistymi jest często ich niewłaściwe wykorzystywanie. Użytkownicy mogą próbować instalować oprogramowanie, zmieniać ustawienia, a nawet doprowadzić do awarii systemu. 


Deep Freeze "zamraża" konfigurację oprogramowania komputera. 


Efekty działań hakerów, dowcipnisiów bądź użytkowników niewinnie klikających co popadnie znikają bez śladu przy po ponownym uruchomieniu systemu. Usuwane są wszelkie pliki, które użytkownicy zainstalują, np. gry czy programy do wymiany plików na zasadzie peer-to-peer. Likwidowane są też wszystkie zmiany wprowadzone w systemie, a nawet wirusy.

Avira.

Sam zobacz - nowy test bezpłatnych antywirów http://dobreprogramy.pl/index.php?dz=13&a=205&page=1

Myślę, że najlepszy będzie faktycznie Deep Freeze. Ojciec i tak sam niczego nie będzie instalował, a jak coś pomiesza to wystarczy zrestartować kompa. Bardzo, bardzo dziękuję wszystkim za pomoc i rady :smiley: .

Może Norton?

mufka

a ja napisze że i lepszy antyvir tym “cięższy” w użytkowaniu.

Podobnie z programami do tzw. czyszczenia.

Dość lekki jest Ccleaner ale nie usuwa wszystkiego

Troszkę lepszy CleanGp ale trudniejszy

Nie wspominając o np. o jvPowerTools