Muszę kupić klawiaturę i mysz. W ogóle nie wiem jaką wybrać, zawsze była od razu z komputerem.
Opowiem Wam po co mi będą potrzebne.
Klawiatura - najczęsciej na niej piszę, nie korzystam z przycisków multimedialnych (ale jesli będą to nie będzie tak źle). Najlepiej żeby była cicha. Nie wiem na której się lepiej pisze, na tej od netbooków czy na tej od komputera czyli z wyższymi klawiszami. Na nowym komputerze będę grał w miarę często, ale nie powinna mieć ona np. specjalnych klawiszy WSAD, nie może być tak powykrzywiana, tylko ma być prosta. Jest to klawiatura do komputera PC więc musi mieć klawisze numeryczne, te po prawej stronie. Musi być przewodowa.
Mysz - musi być wygodna, najlepiej żeby byłą w miarę dobra, dla prawo i leworęcznych, powinna mieć od strony kciuka (jestem praworęczny) przyciski Wstecz i Dalej używane w przeglądarce internetowej. Musi być przewodowa. Za ideał uważałem mysz Razer Lachesis Refresh, ale ona jest w miarę droga, nie chcę wydać niepotrzebnie tyle pieniędzy.
Jak na razie nie ustalam przedziału cenowego, ale nie chciałbym np. za mysz zapłacić 250 zł.
Sam nie byłem przekonany do pofalowań, ale zaryzykowałem i po dniu się przyzwyczaiłem - teraz bez pofalowania pisze mi się tak… nieswojo
Nie mogę Ci polecić konkretnego modelu, bo bardziej orientuję się w zestawach bez przewodu (sam używam trzeciego czy czwartego podczas przygody z komputerem). Przez moje ręce w szkole, u znajomych, w sklepach miałem mnóstwo klawiatur i muszę powiedzieć - nie ma to jak dopłacić i wziąć coś porządnego (Logitech, Microsoft, Razer) niż potem żałować jak ja, ze się wzięło ciut tańsze jakieś iBOXY, Manty, A4TECH i inne
W domu używałem raz jedną od Logitecha na kabelek, niestety się zepsuła, później mnóstwo szajsu (Tracery, A4 Techy), potem bezprzewodowe - pierwszej firmy nie pamiętam, ale szajs to był, klawisze zaraz się wytarły, A4-Tech - no niby lepiej było, ale za wygodne użytkowanie nie było, dopiero w maju zaszalałem i kupiłem Microsoftowy zestaw, no i jakość jest o wieeele lepsza - tak jak przy obmacywaniu Logitechów, a o Razer już nie wspomnę
Gdybyś przekonał się do tych pofalowanych, to od siebie mogę polecić Microsoft Wired Keyboard 600. Mam bardzo podobną wersję bezprzewodowa (różni się tylko trochę klawiszami w górnej części, nie ma napisów na bokach przycisków i inną obudowę nieco mam). Pisze mi się na niej świetnie.
Z tych klawiatur, które ty podałeś wolałbym K300, aczkolwiek nie przepadam za nadrukiem liter na klawiszach… są takie jakieś niestandardowe
Do klikania w przeglądarce taka droga myszka jest niepotrzebna, do grania… no aż tak potrzebna też nie jest, można by wziąć coś tańszego Pomiędzy jednym a drugim Razerem, który podałeś jest ok. 120 zł różnicy, a tutaj masz już no całkiem przyzwoitą klawiaturkę
Klawiaturę kupiłem w maju, przy zakupie nie byłem przekonany do tej górki, na początku haczyłem o trzy klawisze na raz, ale po dniu już jakoś mi to szło, a chyba po dwóch piszę normalnie, jak na płaskiej
No wiesz, klawiatura bezprzewodowa to też większa wygoda… I nie trzeba się znowu męczyć z kablami, np. ja mam już ich wystarczająco (a i tak mam mało podłączone). Często mam zmianę położenia klawiatury z szuflady na nią i sru na górny blat biurka - bo wygodniej jest czasem
Powiedz może co robisz i dlaczego potrzebujesz tylko i wyłącznie na kabel ;)?
Przyzwyczaiłem się na kabel, jakby byłą bezprzewodowa to latałaby po całym biurku. Z myszą podobnie. Jeśli obie rzeczy byłyby bezprzewodowe to chyba trzeba by było je ładować?
Niestety w obu przypadkach nie znałem cen, a nie chcę żeby cena np. myszki przekraczała 200 zł.
Tutaj kolejne klawiatury, sugerowałem się wyglądem i marką Logitech, Microsoft i Razer.
Tutaj są myszki, też sugerowałem się wyglądem i marką Logitech, Microsoft i Razer. Myszka ma być do PC, więc jakby pełnowymiarowa, a nie taka jak do netbooka (trudno ze zdjęć było wywnioskować jaka to mysz).
No albo kupić akumulatorki i ładować, albo kupić baterie i posłużyć się bateriami.
Od siebie mogę polecić Microsoft Wireless Desktop 800 (jadę trzeci miesiąc, na razie nic nie myśli o rozładowaniu się, na A4 Tech “Energy Saver” wymieniałbym baterie już trzeci raz do myszki i pierwszy raz od klawiaturki) To jest właśnie to pofalowane lekko, jak dla mnie ideał - tylko myszka nie ma tych przycisków z boku, tak więc…
Bez przesady, Microsoft to tez nie jest jakaś super marka jeżeli idzie o klawiatury. Na pewno A4techa postawiłbym bliżej microsoftu niż iboxów i innych tracerów.
Miałeś kiedyś cokolwiek w ręce od Microsoftu :)? Miałem A4 Tech to było to głośne, producent mówił “Energy Saver” a okazało się, że zachowuje tą energię chyba tylko z nazwy, częściej musiałem bateryjki wymieniać, sam z siebie potrafił zgubić zasięg i musiałem tym bezsensownymi pstryczkami klikać. Do tego klawiaturka miała w niektórych miejscach takie ostrzejsze miejsca, tutaj nic nie odstaje, wszystko jest spasowane Miałem dwa zestawy, jedną mysz i jedną klawiaturkę na kabel I nóżki w klawiaturze były takie małe i szajskie, że to był cud, że wytrzymały tydzień (te w Desktop 800 są szerokie i masywne)
Mam, brat wymienił sobie Microsofta (Microsoft Wired Keyboard) za 50-60 zł na Tracera za 14 zł. Tracer jest kilkukrotnie cichszy (własnie stoją obok siebie i sobie klikam), pisze się na nim wygodniej, a co najważniejsze w miarę nadaje się do gier, bo dużo trudniej go zablokować (Microsoft potrafił np. w przypadku wciśnięcia F1 i F2 już nie rejestrować np. F5, czy przy S+D+Shift+C, dociśnięte R już nie było wykrywane… i masa takich bardzo utrudniających grę. Tanie klawiatury oczywiście tez da się zblokować… co tam, nawet moją Lycosę na upartego da się pewnie, ale nigdy przy grze, czy przy korzystaniu na co dzień (z operą i jej skrótami :lol: ) nie zdarzyło się żeby się zblokowała… na tanich tracerach tez rzadko zdarza się kombinacja, której klawiatura nie może podołać i zazwyczaj to jest już powyżej 4,5 wciśniętych jednocześnie, a przy tej Microsoftu to była jakaś masakra. O jakiejkolwiek głupiej gierce we 2 przy jednej klawiaturze to w ogóle zapomnieć można było.