Witam. Dostałem gratis dysk 320GB i zastanawiam się, na partycje o jakich rozmiarach g podzielić. Na dysku miałaby funkcjonować Vista. Trochę pomyślałem i wybrałem takie rozmieszczenie:
dysk C: (z systemem) - 60GB
dysk D: (partycja dla gier, zdjęć, muzyki itp.) - 150GB
dysk E: (dla linuksa) - 25GB
Zostaje 85GB, i zastanawiam się czy jest sens tworzyć dla nich osobną partycje, czy dodać te miejsce do już powstałych?
Ja wolę mniejsze partycje i większą ich ilość choćby ze względu na to, że różne operacje na partycjach trwają wówczas krócej( np. porządkowanie)
Korzystasz z programów, które zajmują dużo miejsca? Jeżeli nie, to 60GB dla systemu to zdecydowanie za dużo, szczególnie, że gry chcesz instalować na D. W tym przypadku zostawiłbym 30GB - w zupełności starczy.
Na Linuksa też bym tyle miejsca nie zostawiał, sam system z programami nie jest tak zasobożerny, a dane możesz trzymać na D.
Reszta miejsca na jedną partycję. Czasami ma się więcej zdjęć, czasami filmów, czasami muzyki, jakbyś miał podzielone na partycje osobne, to byś musiał kombinować, a tak wszystko razem będziesz miał. Partycji z danymi w sumie nie opłaca się zbytnio defragmentować, a porządkowanie to po prostu wywalenie tego czego się nie ogląda/słucha, nagranie danych na DVD i odinstalowanie gierki. W czym pomogłaby większa ilość partycji?
Nie ma recepty dla wszystkich. Partycje systemowe rzeczywiście powinny być jak najmniejsze ale też nie ma ogólnej recepty. Ja mam jeszcze np. na innej partycji wszystkie programy które wymagają instalacji, a to ze względu na to, że robię ich kopie, podobnie jak i partycji systemowej. Moja partycja systemowa (Windows XP) zajmuje 4,5GB, a system na niej 2,5 GB (bez żadnych punktów przywracania) co wcale nie oznacza, że każdemu bym tak radził, wręcz przeciwnie, ale ja na partycji systemowej nie instaluję żadnego programu. Po co mam taką małą partycję systemową? Reinstalacja systemu trwa u mnie 15 sekund i o to mi chodziło.
Dysk z danymi może być większy, ale to też rzecz gustu i jeszcze tak przy okazji, to zdecydowanie wolę np. dwa dyski rzeczywiste po 250 GB niż jeden 500MB, bo jeżeli taki dysk padnie to tracę wszystko.
No wiadomo, wszystko zależy od zapotrzebowań, a w tym wypadku nie będzie żadnych kopii systemu, ani też nie ma dwóch dysków rzeczywistych, więc robienie wielu partycji w tym przypadku moim zdaniem mija się z celem.
15s reinstalacja ?? mógłbyś to udowodnić ?? obraz zapodany z pena win xp z bazą sterowników to przynajmniej 5min… 166MB/s… 
wracając do głównego wątku programy i gry oparte na instalacji warto oddzielić od sztywnych danych jak filmy/mp3/zdjęcia/
Nie precyzyjnie się wyraziłem, bo to nie jest reinstalacja systemu w pełnym tego słowa znaczeniu ale wczytanie obrazu partycji systemowej utworzonej w programie ghost i wgranie tej kopii(1,5GB) pod DOSem z twardego dysku na twardy dysk trwa dokładnie tyle jak napisałem.
w dalszym ciągu kręcisz 
udowodnij chociaż że twoje dyski potrafią przenieść 100MB w ciągu 1s np wrzuć zrzut ekranu z HD TACH-a.
Lubię ludzi dociekliwych i przyznaję, że rzeczywiście przesadziłem.
Nawet jeszcze raz sprawdziłem i teraz gdy ten plik ma 2,1 GB to kopiowanie trwało 2 min. Kiedyś gdy był czysty windows zaraz po instalacji i plik miał około 600 MB to kopiowanie trwało jakieś 35 sek,ale to też więcej niż pisałem. Zwracam honor do kieszeni. A, oto test mojego dysku twardego.
Lubię ludzi dociekliwych i przyznaję, że rzeczywiście przesadziłem.
Nawet jeszcze raz sprawdziłem i teraz gdy ten plik ma 2,1 GB to kopiowanie trwało 2 min. Kiedyś gdy był czysty windows zaraz po instalacji i plik miał około 600 MB to kopiowanie trwało jakieś 35 sek,ale to też więcej niż pisałem. Zwracam honor do kieszeni. A, oto test mojego dysku twardego.
