Od około 10 dni po każdym uruchomieniu systemu wolne zasoby pamięci ram zmniejszają się.
posiadam 2x1GB ddr2. Po uruchomieniu systemu zajęte jest około 700-900MB. Jednak po kilku godzinach działania jest już 1.4-1.6GB użycia.
(podaje dane przy wyłączonych wszelakich aplikacjach, tylko niektóre w tle uruchamiane podczas startu). Z czasem coraz szybciej zapełnia się.
W końcu osiąga pułap 96% i jedynie resetem da się wyłączyć peceta.
Działania w okresie prawdopodobnego startu problemów:
-instalacja All Points Bulletin reloaded
-zacząłem grać w Social Empires na Facebook-u(przeglądarka Google Chrome)
-instalacja aktualizacji (poprzednio instalowane we wrześniu)
-jakiś tydzień przed problemami instalowałem sdk do Windows Phone 7.1
-instalowałem kilka aplikacji(nazw nie pamiętam), wszystkie już odinstalowane
Programy aktualizowane mniej więcej w tym czasie:
-Internet Download Manager
-Comodo Firewall
Działania w celu naprawy:
-odinstalował część aktualizacji
-odinstalowałem aplikacje
Po wyłączeniu z autostartu Panelu control Catalyst(grafika) proces zajmowania pamięci spowolnił się i jest o wiele wiecej dostępnej pamięci na starcie.
Witaj, jest to rzecz jak najbardziej normalna, ba nie rzecz a wydarzenie
Z czasem im więcej programów/procesów się uruchamia każdy z nich rezerwuje sobie określone miejsca w pamięci, a że pamięć ddr potrzebuje zasilania,a w przypadku jego braku się wszystko usuwa to rzecz mam nadzieję jasna
Możesz oczywiście pousuwać cześć programów niepotrzebnych z autostartu itp. ale tak czy siak po kilku godzinach zapotrzebowanie wzrośnie, w końcu po coś ta pamięć jest!
Jak jej zabraknie to nie martw się, system sam to załatwi, a myślę, że jakiś drastycznych spadków wydajność nie ma/będzie.
Nie wiem ale nawet sporo masz po uruchomieniu,ja jak odpaliłem miałem 400mb z kawałkiem,dla sprawdzenia włączyłem z 15 programów(gg,firefox,aimp,itunes,gre i kilka innych programów) na tym kompie na którym teraz siedze mam 2gb pamięci ddr2 i zajęło się 1,6max ale gdy wyłączyłem pamięć się zwolniła i mam teraz w użyciu tylko 600mb z kawałkiem więc nie wiem czemu u Ciebie tak się dzieje ale raczej nie jest to normalne że po kilku godzinach musisz walic reset żeby zwolnić pamięć. Windows oryginał?? Jeżeli pirat to mogą być w nim jakieś błędy lub szkodliwy kod czy coś w tym stylu…
Ale nie jest normalne iż wcześniej nawet nie wyłączany komputer mógł chodzić około 20-kilku godzin i zużycie pamięci było na poziomie 600-700MB.
Gdy były otwarte aplikacje, owszem, logiczne że wzrastało, jednak po ich wyłączeniu wracała do poziomu 600-700MB a czasem do niższej, gdy system wcześniej przydzielił więcej pamięci np. grze. Bywało i 400MB. Jednak teraz nawet gdy go włączę i uruchomię np ściąganie, nic więcej to za kilka godzin zużycie Ramu z 800 wzrośnie do 1800. Czy to jest normalne? Nie.
Laikiem nie jestem, co to menadżer wiem, nawet alternatywy używałem aby zobaczyć co się dzieje, ale to samo. Pamięć rezerwowana przez poszczególne procesy nie rośnie. Tak jakby ta pamięć była zapełniana jakimiś śmieciami których system nie usuwa…ale też nie przypisuje do żadnego procesu.
Spróbuję jeszcze przeinstalować starszą wersje sterowników od grafiki, aktualizowałem je na początku miesiąca, jednak może nie zauważyłem problemu od razu…
Przyczyną może być indeksowanie,które masz włączone-wyłącz w usługach windowsa.Wtedy zobaczysz co się będzie działo.Polecam wyłączyć z autstartu DEAMON jak i wszystkie inne niekonieczne programy(TuneUp ci podpowie jakie).Zainstaluj może sobie Sunrise Seven[dostępne wersje dla visty i 7-ki na stronce producenta].
Możesz także wyłączyć zbędne usługi z których nie korzystasz-opisy znajdziesz
