Nagła utrata 250 Gb dysku

Witam!

Jest to historia od kolegi:

Wieczorem gdy pracował na komputerze wszsytko było normalnie (dysk zawierał 400Gb tak jak powinien). Gdy rano załączył komputer wyskoczyło czarne tło i błąd systemu Windows XP. Zrobił reinstal i format twardziela. Później okazało się że dysk ma pojemność ok 125Gb, czyli przepadło ponad 250Gb! Jest to dysk nowego typu dokładniej nie wiem. W biosie przy instalacji windowsa terz pokazywało tylko partycje C z 125Gb i nie dało się jej sformatować. Co się stało?! Sam nie mam na tyle wiedzy aby to określić więc proszę Was, może znacie przyczynę tego. Po 2h roboty odzyskałem te 250Gb dokładnie nie wiem jak, pisałem komendy przy naprawie systemu windows i później normalnie pokazało już te 400Gb i udało mi się go sformatować i na nowo zainstalować system. Proszę tylko o wyjaśnienie tego jakim cudem z dnia na dzień może przepaść 250Gb!

Witam,

ja tak miałem, jak zainstalowałem XP bez dodatku SP2 - wtedy winda widziała tylko koło 120 GB, zainstalowałem SP2 i “zobaczył” resztę :slight_smile:

Dziwne bo On właśnie miał Win XP Pro z SP1 i jak instalowałem homka z SP2 to zobaczył reszte, ale przedtem terz działam na prfessionalu z sp1 i twardziel był cały! Może inna przyczyna?

a komp pracował przez cała noc? był właczony stał w spoczynku? moze poprostu cos sie zepsuło burza była czy cos i teraz Win jest jakoś zepsuty i nie widzi Win i formacie i zainstalowaniu Win + SP1 lub 2 bedzie wszystko dobrze?

Komp nie pracował przez całą noc, był wyłączony, burzy nie było. Ja przypuszczam jakiegoś silnego wirusa, ale to tylko przypuszczenia.