Witam, od razu mówie ze szukałem i niczego sensownego nie znalazłem.
Mam uruchomionego Photoshopa, dużo zakładek w Firefoksie (ok.10), GG i pare drobnych programów. Korzystam, wszystko pięknie działa aż tu nagle bez żadnego ostrzeżenia wyłącza mi się komputer, tak jak by ktoś odciął mu zasilanie. W czym leży problem?? Podejrzewam że za mało ramu.
Całą konfiguracje macie w podpisie. Prosze o pomoc.
Właściwości czujnika:
Typ czujnika ITE IT8712F (ISA 290h)
Typ czujnika procesora graficznego Driver (NV-DRV)
Temperatury:
Procesor 9 °C (48 °F)
Aux 26 °C (79 °F)
Procesor graficzny 75 °C (167 °F)
SAMSUNG HD321KJ 37 °C (99 °F)
Wentylatory:
Procesor 6429 RPM
Wartości napięć:
Napięcie rdzenia procesora 2.30 V
+2.5 V 2.70 V
+3.3 V 3.18 V
+5 V 4.81 V
+12 V 11.97 V
+5 V podczas wstrzymania pracy 4.73 V
VBAT baterii CMOS 3.04 V
Debug Info F 69 FF FF
Debug Info T 26 246 09
Debug Info V 90 A9 C7 B3 BB 3D 09 (77)
Temperatury nie są złe, tylko niska temperatura procka troche podejrzana. Karta graficzna troszkę się piecze. Te temperatury to po obciażeniu? Włacz jakąś wymagające grę i sprawdź jak sprawa będzie wyglądać ponownie.
Zasilacz raczej do wymiany na Mode Com MC-350 / Amacrox Warrior AX450-PNF albo Chieftec’a.
Problem może jeszcze powodować także ustawienie w Biosie. Nie pamiętam jak ta opcja dokładnie sie nazywa ale wchodzisz w nią i masz tam pokazane temperatury i napięcia, i tam jest opcja przy jakich temperaturach komputer ma się wyłączyć/zresetować oby uchronić kompa od spalenia. Być może masz tam za nisko poustawiane te ustawienia temperatur.
Aha Kapuje, Powiem że nie mam wiatraczka z tyłu komputera, tego niżej zasilacza. Mam zamiar go kupić. I tak sobie myśle że temperatura chyba jednak bo wczoraj miałem w chacie troche goraco