Wszystki wersje Colina są zajefajne 8) 8) 8)
no co ty :? Colin 3 był tak zje-ch-any, że aż głowa boli :!: to wogóle najgorsza rajdówka w jaką grałem :!:
najlepszy z Colinów dla mnie był ten pierwszy :lol:
rajd Korsyki albo Indonezja… jak pierwszy raz to przejechałem to się czułem jak Armstrong stojący na Księżycu cudowna gra 8)
porownaj sobie “kolego” wymagania smiesznego xpanda do RBR`a , pozniej zagraj na prof. w niego z uszkodzeniami realnymi i z widokiem z wew. auta to pogadamy … bo rajdowcow w stylu “jade autem , ktore widze cale” to juz dosc na swiecie :twisted: :twisted: :twisted:
Colin…
Wiesz…
Od jakiegos czasu to ja juz tylko tak gram.
Dodam jeszcze ze uzywam manualnej skrzyni biegow i widok z nad maski.
I wtedy zabawa jest przednia.