Jeśli chodzi o mnie to sie całkowicie nie zgadzam. 3 odstaje od “dwójki”, nie wspominając od “jedynki”.
Matrix > Matrix: Reaktywacja > Matrix: Rewolucja
Oczywiście czystym bezsensem jest oglądanie 3 części trylogii najlepszego filmu w historii (wg mnie), ponieważ nikt nic nie zrozumie z tego filmu. Warto dodać to kompletu jeszcze Animatrix , który powstał pomiędzy Matrix 1, a Matrix 2, bodajże też w 2003 roku. Opowiada on między innymi, o tym skąd się wzięła Reaktywacja, ak i wiele innych strasznie ważnych rzeczy, jednak z punktu widzenia czysto rozrywkowego, to nie zachwyci to z pewnością was, ponieważ, to jest materiał nad którym wypada popaść w reflekscję. A także bym dodał grę, Enter the Matrix , dzięki której możemy się dowiedzieć o stosunku Persefony do Neo, chociażby.
Podsumowując, pierwsza część Matrixa jest najlepsza według większości udzi. ;] Ale każdy ma swoją opinię.