Napiecie na USB po wyłączeniu kompa

Witam.

Mam problem. Nie moge w zaden sposob wylaczyc napiecia na USB po wylaczeniu kompa. Czytalem inne tematy. Szukalem zworek, opcji w biosie itd. Nic. Nie ma takiej opcji chyba zeby to wylaczyc.

Mysz sie swieci, klawiatrura sie zwieci, dysk na USB kreci non-stop. Porazka.

Plyta to GigaByte GA-M61SME-S2

A to listw zasilających z wyłącznikiem już nie produkują??

Na zasilaczu powinien też być :stuck_out_tongue:

Tiaaaaa…ambitne odpowiedzi. Takich to sam moge sobie udzielic.

Nie po to jest wylaczanie kompa zebym jeszcze na zasilaczu wylaczal, a na listwie nie moge bo mam inne urzadzenia na nia wpiete.

to kup jeszcze jedną i po problemie. W Hipermarkecie kosztuje 15 zł z 6 gniazdami.

tego napięcia nie da się wyłązyć ponieważ większość zasilaczy nawet po wyłączeniu komputera (o ile kabel sieciowy jest pod napięciem) daje napięcie na lini +5VSB na płytę główną w wtyczce 20 pin to jest 9 pin a kabel zwykle fioletowy a to właśnie napięcie służy do zasilania usb i o ile dobrze pamiętam portów PS2 więc jeśli masz podłączony zasilacz to masz napięcie w usb

no ewentualnie mógłbyś na tym kabelku wykombinować jakiś wyłącznik ale ani to bezpieczne ani praktyczne no i po gwarancji

A na PS2 też utrzymuje napięcie ?

Czy jeśli ktoś ma kamerke internetową, drukarkę i nagrywarkę DVD(zew.) podłączoną czy to coś zabiera prądu ? Bo od prawie 2 lat nigdy praktycznie nie wyłączam listwy, może z 10-20x na rok ^^. Monitor się wygasza i se tak Listwa śmiga.

to chyba od płyty głównej (niektóre mają zworki którymi to można wyłączyć) zależy ale pewny nie jestem, u mnie na PS2 jak jeszcze miałem myche to nawet po wyłączeniu kompa się świeciła więc zasilanie było a na usb nie ja też listwy nigdy nie wyłączam, a prądu to napewno coś bierze ale bardzo mało wystarczy spojrzeć na samą wydajność lini +5VSB u mnie jest 2A, a napewno nigdy nie jest w 100% obciążona…

Wszystkie OTy kosz.

Proponuje wszystkim których posty poleciały zastanowić sie nad sensem pisania takich głupot w działach technicznych.