mam zagwozdkę. W laptopie Fujitsu Siemens pi 1505 zepsuła się elektronika matrycy. Nic się nie da zrobić, trzeba wymieniać - koszt takie operacji to 420 zł. Myślicie, że opłaca sie inwestować taką kasę w prawe 3 letniego lapa ? nie mam wielkich wymagań sprzętowych - wystarczy mi spokojnie jakiś netbook, który kosztował będzie ok 1300 zł. Obawiam się po prostu, że wydam 420 na naprawę, a niedługo coś znowu pójdzie. Co byście zrobili na moim miejscu ?
Jeśli sprzedawać stary laptop, to najpierw zainwestować te 450 w naprawę i sprzedawać jako używany, w pełni sprawny? Czy lepiej sprzedawać jako uszkodzony ? Czy może naprawić i korzystać ?
Poczytaj Konkretne tematy… ze zwróceniem szczególnej uwagi na pierwszy post. Proszę poprawić tytuł tematu na konkretny, mówiący o problemie. W celu dokonania zaleconej korekty proszę użyć przycisku Edytuj przy poście otwierającym ten temat.
Zignorowanie zalecenia będzie skutkowało usunięciem tematu do Kosza.