Jestem użytkownikiem neostrady TP 512, modem to ZTE ZXDSL852.
Od pewnego czasu internet mi się rozłącza. Zdarza się to losowo, jednak jest to dość uciążliwe, bo często gram w różne gry przez Internet…
Ostatnio zauważyłem, że szczególnie tak się dzieje, gdy korzystam z jakiegoś programu p2p, najczęściej torrent.
A co właściwie się dzieje? - Internet sobie działa dobrze, 2 monitorki na pasku sobie ‘świecą’ i nagle “ten monitorek, który odpowiada za wysyłanie pakietów” przestaje ‘świecić’. Jedyna opcja, aby to naprawić to odłączyć kabelek telefoniczny od modemu, jak dioda ADSL przestanie się świecić, to ten kabelek podłączyć znowu.
Te disconnecty są bardzo uciążliwe, np gdy ściągam coś z rapidshare’a i nagle, przy 80% się internet psuje.
Czytałem w internecie, żeby odznaczyć w menedżerze urządzeń to z oszczędzaniem energii - mam to odznaczone i nie pomaga.
Czytałem też, że to może być wina modemu (za słaby), albo że za daleko mieszkam od centrali.
Jakieś pomysły? Sugestię?
Mogę wkleić log z HiJackThisa/Combofixa jeśli trzeba…
“Hultek”-dokładnie tak samo miałem,gdy kupiłem router problem znikną jak ręką odjął.Żadnych przerw w dostawie netu a utorrenta mogę śmiało zostawiać na noc.
U kumpla rozłączało połączenie jak do łączenia używał tego sprytnego programiku dołączanego na płytce do obsługi modemu neostrady i ustanowienia połączenia.
Po tym jak go wywalił i łączył się poprzez zainstalowanie samych sterowników i ustanowienie połączenia w windowsie, mowił że niemiał kłopotu ciągłego rozłączania.
CCleaner usunął ~500 MB zbędnego shitu, sporo się tego nazbierało. I mam pytanie co do CCleaneara - mogę tam w zakładce Rejestr sobie przeczyścić? Nie uszkodzi to jakoś komputera?
Kaspersky online antivir mi nie działa, ściągnam dr. Web’a i zobaczę.
Może to coś pomoże.
A jak nie, to będzie oznaczało winę modemu, więc podłączę liveboxa.