Mam dysk Seagate St3120023A Barracuda ATa V 120 Gbytes. Zrobiłem mu test powierzchni dysku 0 błędów po wyłączeniu zasilania już nie wstał, a właściwie to bios go nie widzi/wykrywa więc winda też go nie wykryje bo niema jak. Dodam że po włączeniu koma coś tam słychać jakieś stukanie głowicy jakby czegoś szukała i nie mogła tego czegoś znaleźć. I pytanie co z nim można zrobić i co w nim się zepsuło elektronika czy mechanika.
najpierw sprawdz taśmy poprzekładaj je itp.
Zapomniałem napisać, że tym też się bawiłem podłączalem na taśmie ide dysku i cdrom i wtyczkach molex od dysku i cdromu.
Primary master i slave i secondary master i slave i nic, taśmy są w porządku bo tylko ten dysk jest nie wykrywany.