Nie działający dysk

Gdy dzisiaj włączyłem komputer cały czas wyświetlało się powitanie bios. Nie ładował się żaden system. Sprawdziłem w ustawieniach, bios widzi tylko CD-ROM lecz nie widzi dysku. Rozebrałem obudowe, próbówałem wymieniać kabelki. Nic nie pomogło. Wyraźnie było słychac że dysk pracuje. Nagrzewał się, było słychać dźwięk startu. Teraz kożystam z Ubuntu i mam 1,6GB nie wiem zkąd. Co mam zrobić żeby załadował mi sie system z dysku? Czy jest on spalony? Co powinienem zrobić?

a ile ma cały dysk? ,dogrywałeś do systemu np.XP ten Ubuntu? jeśli tak,to mogłeś nie dodać programu do możliwości wyboru systemu !

Dysk ma 500GB Seagate

DYSK NIE DZIAŁA W OGÓLE.

Był na nim zainstalowany WINDOWS 7 i XP HE na osobnych partycjach.

UBUNTU włączam z płytki w procesie "Kożystaj bez wprowadzania zmian w sysytemie"

UBUNTU również nie widzi żadnych partycji.

Padł dysk na 100% :confused: