Mam problem, próbuję zainstalować na swoim kompie Windows 7 i podczas instalacji trafiam problem.
Cała instalacja przebiega bez problemów aż do momentu pierwszego (instalacyjnego) uruchomienia systemu komputer się uruchamia i na ekranie botowania (Trwa uruchamianie systemu Windows) komputer się restartuje i tak w kółko. Kilkukrotnie formatowałem partycję i zawsze jest to samo
Przecież sempron 2600, grafika 6200 i 1 Gb pamięci to wszystko za stare i słabe parametry do win 7, pewnie jeszcze płyta główna niekompatybilna i mamy problemy.
Nośnik na pewno nie jest uszkodzony bo instaluję ze szkolnego na wiele komputerów (dobroć mojego nauczyciela)
“Kolega” się nie zna to się nie odzywa… Procek, ramy i grafika wystarczą jak najbardziej może jedynie trafiłeś z tym, że płyta jest niekompatybilna i możliwe, że przez to mi sypie restarty
Słuchaj, co z tego że procek, ramy i grafika “wystarczą” do win 7? Pewnie wystarczą, ale to działa na granicy funkcjonalności. Jednak bez względu na to, co robiłeś przy swoim kompie i w jakim on jest stanie, potwierdzam, że sprzęt jest zdecydowanie za słaby do win 7, stąd mogą być problemy
Odradzam Ci instalacji systemu na tym sprzęcie. Potem będziesz klął, że 7 to dziadostwo, bo strasznie muli… Od tego trzeba zacząć, że do komfortowej pracy(że już o grach nie wspomnę) trzeba mieć 2 najlepiej 2,5gb ramu i przydałby się też szybszy procek.
Nie koniecznie ddr2. Ja mam 2,5gb ddr i system oraz gry działają bezproblemowo, tylko że ja mam Pentium IV podkręconego do 3,31, żeby COD MW2 mi się nie ciął…