Nie tankować na tych stacjach?

Analitycy, a w ślad za nimi media, straszą gwałtownym wzrostem cen paliw. Podobno w lipcu litr bezołowiowej 95 ma kosztować 5,40 zł. Internauci znaleźli sposób na paliwową drożyznę.

http://www.poboczem.pl/naszym-zdaniem/n … nId,283654

Jak myślicie pomoże to coś? w końcu i tak jest już drogie paliwo :frowning:

Tyle co umarłemu świeczka :stuck_out_tongue:

nie da się tak,dużo państwowych urzędów,policji,straży ma umowe z jakąś stacja paliwową,wiec jak ty nie zatankujesz to oni i tak zatankują i zarobią pieniądze

dopóki ludziska podjeżdżają do sklepu 500 metrów autem, nie da się wiele zdziałać…

Niewiele to wskóra. Problem w tym, że stacje benzynowe nie należą do producentów benzyny. Jeśli się nie weźmie z jednej stacji, to weźmie z innej, a producent benzyny ciągle jest ten sam i to on dyktuje stawki.

Wiele stacji jest na zasadzie franszyzny, należą do prywatnych osób, tylko posługują się logiem koncernu i w zamian mogą tylko brać od danego dostawcy. Tak samo działają np. MC Donaldy. To opłaca się również danej korporacji, bo właściciel dba o swoje, a najemny pracownik to wiadomo jak podchodzi do obowiązków, zwłaszcza jeśli jest daleko od pracodawcy.

Tylko że producent benzyny sprzedaję ją za 2 zł za litr, więc winowajcy tak drogiego paliwa w Polsce szukać trzeba gdzie indziej , a że to złodziejski kraj to szukać długo nie trzeba , a gdzie najwięcej złodziei siedzi to chyba każdy wie.

amorek273 , kto ci to powiedział? Cena hurtowa benzyny to coś ponad 3.70 zł bodajże. Winne sa przede wszystkim koncerny paliowe. Baryłka ropy wynosiła 160 dolarów, a kurs dolara był jak obecny, to cena benzyny podskoczyła do 4.60. A teraz? Cena baryłki kosztuje połowę, a ceny na stacjach rosną.

No tak, ale ja mówi o cenie bez złodziejskiej akcyzy

Wychodzi na to że koszt jednego litra paliwa to mniej niż 2zł

PS. Cenę papierosów i alkoholu myślicie że kto podnosi co miesiąc do góry i co jest tego przyczyną , cholerna akcyza podnoszona cały czas przez tych złodziei.

A ktoś ci każe palić? JA nie palę, i nie znoszę jak ktoś mi dmucha dymem tytoniowym dlatego jestem za podniesieniem ceny paczki fajek do 20zł.

A o alkoholu nie napisałeś to domyślam się że lubisz alkohol ja nie lubię i nie lubię ludzi ziejących smrodem tego trunku i jestem za tym by podnieśli cenę alkoholu nawet do 100zł za litr zwykłej czystej i to samo z piwem itp.Po za tym temat nie tyczy się używek tylko paliwa, więc pisz na temat ,albo nie zabieraj głosu.

A kto Ci każe korzystać z wachy?? Są rowery, hulajnogi, auta solarne, akumulatorowe, są też koniki, czy inne zwierzęta pociągowe (np psy husky).

Ja nie znoszę smrodu spalin, które między innymi Ty wytwarzasz i jestem za tym żeby “waśka” kosztowała 10 zł. Mam do tego prawo np jako nawiedzony ekolog.

To jest oczywiście sarkazm, mający na celu zobrazować Ci jakie głupoty wypisujesz :stuck_out_tongue:

Akcja w ogóle bez sensu i nie przemyślana. Załóżmy, że akcja się powiedzie i Polacy nie będą kupować paliwa na stacjach BP i STATOIL (kompletnie nie mam pojęcia czemu akurat na tych - może twórcą jest ktoś z PKN Orlen? ;| ). W efekcie doprowadziłoby to jeśli nie do bankructwa, to przynajmniej do wycofania się koncernów z polskiego rynku i wtedy monopolistą zostałby Orlen. Kto wtedy powstrzymałby koncern PKN Orlen przed ustaleniem ceny np 10zł za litr?

Oprócz Orlenu mamy jeszcze ich konkurencję z Gdańska - Lotos.

Ale rzeczywiście, oni mieliby wtedy monopol, bo pozostali gracze jak Łukoil, Shell czy Neste, nie mają aż tylu stacji. Inna sprawa, że paliwo na praktycznie wszystkich stacjach w Polsce i tak pochodzi od Orlenu albo Lotosu.

Z początku myślałem że chodzi o BP i akcję nie tankowania u nich ze względu na katastrofę platformy wiertniczej.

akcja głupia i bez szans na sukces. Zamiast walczyć z producentem może jakiś nacisk na polityków? Może jednak zmniejszmy wymagania co do pomocy ze strony państwa? mniej będziemy sobie rościć, mniejsze przychody będą potrzebne? A obniżka cen benzyny to piękny i wysoko punktowany prezent od wyborców - któryś się skusi :wink:

Nie palę, nie piję alkoholu, nie używam dragów więc dla mnie można to opodatkować zaporowo. Co do aut i paliwa - każdy z nas w jakimś sensie korzysta z paliwa - kupujesz w sklepie to co przywieziono je spalająć więc ponosisz cenę paliwa.

Akcja jest fajna, ale niema racji bytu bo jak tu widać dołączy do niej jedna osoba, a pietnaście napisze to walczmy lepiej o coś innego.

PS: Większy rozgłos by się dało osiągnąć dzięki facebokowi.

najgorzej, ze zaraz pojda w gore ceny zywnosci.

Kurde. Rok temu cieszylem sie tankujac waske pod kor za 3.05zl. A teraz to koszmar.

Dokładnie, jak kogoś nie będzie stać tankować trudno pojedzie komunikacja miejską jak ma możliwość. jak nie to piechotą itp.

Ale jeść każdy musi i żyć, paliwo to samochody osobowe głównie, ale ropa to dostawcze oraz ciągniki(ich nie przerobisz na gas) a jak rolnik będzie musiał więcej zapłacić za ropę żeby upaprać pola to podniesie stawkę za dane produkty a i dalej pójdzie to na pułki sklepowe, itp.

Wiec ze nie będzie mnie stać na jazdę samochodem trudno , ale ze za chleb będę płacić minimum 3zł to już nie bardzo :frowning:

cholinex , rolnik nie podniesie cen żywności. Sprzedaje ją poniżej kosztów produkcji. Litr mleka u rolnika kosztuje w granicach złotówki, a w sklepach mleko 3,2% kosztuje 2-3 zł. A z tego litra ile jest jeszcze sera, twarogów, masła. To samo mięso. Ceny żywności ustalają zakłady przetwórcze, a w szczególności pośrednicy no i sklepy.

Marna prowokacja kogoś kto siedzi przypuszczalnie w Shellu mająca na celu zwiększenia sprzedaży paliw u nich. Orlen się nie liczy, bo w naszym kraju panuje u wielu kierowców przekonanie że paliwo na Orlenie jest kiepskie.

Paliwo wszędzie jest takie samo z bardzo drobnymi różnicami tj. np. środkami czyszczącymi.

Podobna prowokacja tylko z innej beczki odbyła się podczas emisji filmu SuperSize Me, mająca na celu pokazanie jak McDonald’s jest nie zdrowy.

Szukających miejskich opowieści i łańcuszków polecam stronę:

http://atrapa.net/

To sie mylisz, mleko akurat jest zakontraktowane na ilość przez UE, a jeśli będzie sprzedawał po niżej kosztów produkcji to się chyba nie zarobi jak nie zarobi to to ni kupi ropy i nic nie zrobi hehe

Ja tez się bawię w małego rolnika, raczej dla własnego użytku niż na sprzedaż, ale czasem komuś działkę się obrobi, to jak ropa w górę to usługa też!

Podobnie z całym transportem, jak ropa w góre to koszt transportu tez a jak on to i reszta,

Może to durne stwierdzenie ale to cena ROPY rządzi światem!!