Niemożność instalacji Win 7 - wina dysku czy coś innego?

Witam.

Zwracam się do was jako do ekspertów. Jeżeli źle zaadresowałem temat (bo nie wiem czy to dotyczy software czy hardware) to przepraszam i proszę o przenoszenie go. Mój problem wygląda następująco.

Otóż posiadam (do naprawy od znajomego) laptopa marki ASUS model X54H. Problem wystąpił kilka dni temu, gdy znajomy zrobił format dysku C i zainstalował Win 7 (wszystkie systemy opisane w tym poście są oryginalne). Po instalacji systemu wszystko działało oprócz sterowników do karty graficznej Radeona. Wyskakiwał błąd przy instalacji. Wczoraj komputer zaczął bardzo wolno chodzić a po restarcie systemu już się nie włącza. Wyskakuje jakiś błąd w plikach boot. Nawet system się nie ładuje. Tutaj wkraczam już ja i chciałem zrobić format dysku raz jeszcze z płyty i zainstalować od nowa Win 7. Okazało się, że instalator cholernie wolno chodzi i gdy już dochodzi do instalacji to wyskakuje błąd że jakieś pliki windowsa nie są zgodne i instalacja nie może być przyprowadzona. Na innym systemie tzn też Win 7 (oryginał na licencji MSDN AA - tylko że po angielsku) instalator chodzi jeszcze wolniej i wyskakuje to samo. Próbowałem zainstalować Windows XP tak dla próby. Na laptopie wyskoczył błąd BSOD 0X0000007b (lub coś w podobnego) z Tego co się orientuje jest to błąd dotyczący niezgodności sprzętu z Windows XP. Postanowiłem więc przełożyć dysk z laptopa i podłączyłem go do mojego PC przez SATA. Instalacja Windows 7 wygląda tak jak wyżej a instalacji Windows XP zatrzymuje się gdy jest analiza dysku.

Czy to może być spowodowane? Bardzo proszę o pomoc ponieważ nie mam już pomysłu na to. Może spróbować sformatować dysk spod mojego Windowsa, którego mam na PC (potraktować go jak Pendrive)? A może dysk już jest padaczka? Jak to sprawdzić? Proszę o pomoc i z góry dziękuje za pomoc.

Pozdrawiam.

Ja bym wykonał to: wymazanie-dysku-twardego-programem-activ-killdisk-t443881.html i potem zaczął wszystko od początku. Pomyślne przejście (bez zatrzymania) tej procedury oznacza, że dysk jest sprawny. Ale uwaga! Zostaną utracone wszystkie dane, łącznie z partycją Recovery! Nie usiłuj instalować na nim Windows’a XP. Ten model jest przeznaczony wyłącznie dla Windows’a 7.

Witam

nie wiem czy pomoge,ale ta metoda też nie działa?

http://www.porady.org/naprawawindows7-z … windows-7/

P.S

albo faktycznie zrób tę metode z wymazywaniem dysku

Czy wymazanie dysku spowoduje usunięcie wszystkiego? Łącznie z partycją D oraz partycją Recovery? Bo zapomniałem zaznaczyć w poście wyżej, że partycja Recovery także działa cholernie wolno i nic się nie dzieje. Bo jeżeli spowoduje usunięcie wszystkiego to rozumiem że muszę sobie zrzucić jakoś dane z partycji D. Czy zwykłe podłączenie dysku po PC jako drugi dysk wystarczy?

Przy tej opcji co wymienił kolega wyżej zaznaczam ze bardzo wolno (tzn czekałem 40 minut i nic) działa uruchomienie naprawy systemu z nośnika CD.

A może by botowalne USB z systemem zrobić? Jeżeli BIOS pozwala na to i jeżeli się do oczywiście.

Tak, napisałem już wyżej. Niestety, nastąpi wymazanie danych z całego dysku , łącznie z partycją Recovery. Jeśli nie jest to pożądane, to nie wykonuj tej procedury!

Jeżeli nie ma innego wyjścia to będę musiał tak zrobić jak mówisz. Tylko najpierw postaram się przerzucić dane. Jeżeli ktoś ma jeszcze jakieś pomysły to proszę bardzo.

Ta metoda z tym wymazywaniem dysku jest faktycznie bardzo dobra bo masz jakby dysk świeżutki tylko zgraj sobie wczesniej dane na jakiegoś pena lub płytki

polecam tym

http://www.dobreprogramy.pl/Parted-Magi … 18724.html

P.S

tutaj opis tego programu

http://traxter-online.net/parted-magic- … e-systemu/

Wolna praca dysku, błędy przy instalacji systemu… ja tu czuję uszkodzenie dysku twardego.

Odnośnie zrobienia systemu na usb

http://www.windows7.pl/forum/index.php/ … 415.0.html

Dobra dzięki wielkie. Zawsze można na was liczyć. Będę z tym dzisiaj i jutro walczył. Dam znak jak coś się urodzi. Pozdrawiam i raz jeszcze dzięki :slight_smile:

Dodane 25.02.2012 (So) 14:21

No niestety tym programem Activ KILLDISK komputer wiesza sie przy 39%. Więc niestety chyba stwierdzam śmierć dysku. No chyba, że się mylę. Dzięki za pomoc i pozdrawiam. Temat do zamknięcia chyba, że ktoś coś jeszcze ma na myśli.