Nieotwierający się explorer z pozycji menu start

Witam :slight_smile:

Mam jakiś dziwny problem z eksplorerem. z tego powodu zrobiłem świeżutką reinstalkę systemu, ale dziwne, bo i to nie pomogło :expressionless:

otóż gdy klikam na “start” na pasku zadań i chcę wybrać którąś z 5 ikon, zaznaczonych w czerwonej ramce w poniższym screenie:

http://img440.imageshack.us/img440/2241 … 001vn0.jpg

, to… no właśnie nic się nie dzieje; nie otwiera mi się explorer. Dopiero po ponownym kliknięciu danej ikony otworzy się żądany folder. Dziwne, bo dotyczy to tylko zaznaczonych 5 pozycji, natomiast “Wyszukaj” i “Uruchom” działają bez zarzutów.

Pamiętam że gdy robiłem ostatnią instalkę windowsa, to miałem ten sam problem. wcześniej nigdy go nie było.

Przeskanowałem komputer SmitFraudFix-em, ale na nic to się nie zdało.

Problem jest dość uciążliwy - ciągłe podwójne klikanie na ikonę, po to by ją otworzyć, może doprowadzić po jakimś czasie do szału…

Windows XP SP2

Ma ktoś może jakiś pomysł, co z tym fantem należy zrobić? Z góry dziękuję za odpowiedzi :slight_smile:

Podaj log z Hijackthis

http://wklej.org/txt/20ae3136cc

tu jest log :slight_smile:

witam, załuważyłem że zmianiłeś ikony w menu start, czy przed podmianą było all ok?

hmm, było tak samo jak po zmianie ikon - musiałem klikać 2 razy żeby coś ruszyło :expressionless:

Daj nowego loga z ukośnikami bo ten jest bez nich

http://wklej.org/id/b03db50747

o to chodzi? :slight_smile:

Tak o to.

fix w hijackthis

Podaj log z Combofix

http://wklej.org/id/b145a2ced6

oby to już coś wyjaśniło :slight_smile:

W logu nic nie widzę

Może wyłącz PowerMenu i Mmm.exe

fix w hijackthis

zrobiłem właśnie to i jak na razie działa :slight_smile: problem zniknął. Zobaczymy czy będzie się to powtarzać za jakiś czas.DZIĘKI wielkie :slight_smile:

przy okazji - jak to odkryłeś że trzeba usunąć akurat to:C:\Program Files\MyGlobalSearch\bar\1.bin\MGSBAR.DLL ? podziwiam wiedzę :slight_smile:

To jest syf krótko mówiąć

zrobię tak, jeśli problem będzie się pojawiał w przyszłości :slight_smile: choć nie sądzę żeby miało to coś wspólnego. a może… w sumie tego nie sprawdzałem