W związku z tym, że karta Radeon 4770 nie “wyrabia” podczas grania w rozdzielczości 1280 x 1024 na ustawieniach Very High w “Crysis” postanowiłem ją trochę podkręcić. Zamiast standardowych 750/800 MHz (dla GPU/pamięci) ustawiłem w Catalyst Control Center odpowiednio 820/840 MHz. Jednak już kilkukrotnie po paru chwilach grania “Crysis” zawiesza się lub ekran robi się szary w ciemne paski, co w obu przypadkach kończy się wymuszonym resetowaniem komputera. Ostatnio zaś system (Vista 32bit) uporał się sam z zakończeniem działania gry i wyświetlił się komunikat: Catalyst Control Center: Monitoring Program przestał działać a ekran pokrywały małe czarne prostokąty.
Zatem czy te problemy to zasługa karty graficznej? Przecież Radeon 4770 słynął z wysokiego potencjału w podkręcaniu i te 820/840 MHz nie powinny być dla niego kłopotem? Czy może miałem pecha i trafiłem na kartę wybrakowaną ze słabymi możliwościami podkręcania?
A czy stosując te programy nie narażę się na trwałe uszkodzenie karty? Bo jeśli one będą ją cisnąć do oporu to czy nic się nie popsuje na trwałe?
Co do wentylacji w obudowie - to raz podniosłem taktowanie AMD Phenoma 810 z 2,6 do 3,2 GHz i obciążyłem Everestem na 2 godziny i nie było żadnych problemów. Jednak procesor to nie karta graficzna, ale w obudowie mam porządek (zarówno chodzi o kable jak i kurz).
EDIT:
Uruchomiłem na 20 minut na pełnym ekranie OCCT i nie było żadnych problemów (ustawienia 820/840 MHz, temperatura w pokoju ze 30 stopni, temp. karty w CCC 64 stopnie). Tymczasem “Crysis” przy podkręconej karcie (820/840 MHz) zawiesza się czasem po pół minuty, podczas gdy przy standardowych ustawieniach Radeona grałem już 5 godzin non stop.
Zastanawiam się więc czy problemów nie stwarza gra lub sam Catalyst Control Center (wersja sterowników 10.7), ponieważ zmiana taktowania karty odbywa się właśnie z poziomu panelu Catalysta czyli nakładki na sterowniki. Dodatkowo nie mogę w opcjach “Crysis” zaznaczyć pełny ekran i za każdym razem gra uruchamia mi się z widocznym paskiem zadań, a klikając na “ustawienia domyślne” przestawia sie na 1024x768.
Ważny jest zasialcz, u Ciebie jest ok, jakie masz chłodzenie? Pewnie fabryczne l2Pro, które tak naprawdę nie jest dobre, lepsze jest kupione wprost od AC, musisz mieć przewiw w obudowie i kontrolować temperature i puszczać testy, a nie podkręcać i sobie grać,
Chłodzenie faktycznie mam fabryczne, jednak sądziłem że to co oferuje panel Catalysta to takie pseudo podkręcanie i ustawienie 820/840 MHz nie powinno stwarzać problemów
zawsze sie moze cos uszkodzic - to ryzyko, ktore ponosisz zmieniajac ustawienia fabryczne - producenci dodaja soft do OC, bo to sie modne zrobilo… kazdy kilkoma kliknieciami moze sie pochwalic ‘overclockingiem’ 8)
coz… 2h czy 20min. to nie wszystko - kazdy benchmark inaczej obciaza podzespoly - jeden stawia na procesor (linx), inny na karte graficzna (furmark) a jeszcze inny testuje pamiec RAM (spi)
W bios-ie parę rzeczy nie jest na Auto np. pamięci (DDR3) mają sztywno 1333 MHz i 1,65V.
Te wartości 820/840 MHz dla GPU/pamięci nie są przypadkowe, tylko zostały ustawione przez CCC w ramach automatycznego dostrajania (suwaki są do 830/850 MHz). Zakładam więc, że to w pełni bezpieczne ustawienia skoro każdy może od razu dać te 830/850 MHz. Z drugiej strony w sieci można znaleźć, że karta ta (ASUS EAH4770) bez problemów kręci się do 850/1040 MHz na fabrycznym chłodzeniu i bez podnoszenia napięcia (a wersja EAH4770 TOP jeszcze wyżej):
Tutaj zaś wszystko jest dobrze póki nie zmieni się ustawień poprzez panel Catalysta. Czyżby zatem współpraca CCC z Crysis’em nie układała się najlepiej?
