Niespodziewane restarty komputera

Witam.

2 dni temu komputer sam się zrestartował po około 4 godzin pracy. Pomyślałem - zdarza się. Ale po ponownym włączeniu i około 2 godzinach pracy stało się to ponownie, i ponownie. Restartował się coraz częście. Podejrzewałem grzanie się procesora (AMD Duron 1200) - odkurzyłem, fakt trochę tego kurzu tam było :D. Ale zaczął mi się wyłączać jeszcze częściej. Podstawiłem więc wiatrak taki domowy pod komputer i póki co się trzyma. Podejrzewam płytę główną, ale właśnie; czy podczas przegrzewania się płyty głównej komputer może dostawać restartów? Temperatury z Everesta wyglądają w tej chwili tak:

tempzmx.jpg

A może macie jakieś inne pomysły co do restartów? Dodam, że jak do tej pory wiatrak przy kompie pomaga, bo komputer się trzyma :P.

Podaj marke zasilacza, najprawdopodobnie to jeo sprawka…

EC 200XA1/250XA1 (tak na nim jest napisane :P)

Ale… zasiłka już od lat stoi na zewnątrz komputera, więc wiatrak na nią nie wieje. A póki co wiatrak naprawde daje czadu, bo komp stoi ciągle :).

Nałożyłeś pastę termoprzewodzącą na procesor? Temperatura nawet dla tego procka nie jest za dobra.

Zasilacz również kiepski…

SolelyRose*

Pasta nawet jeżeli jest na procku, to już niedobra (nie zdejmowałem radiatora z 5 lat :D) Ale nie w tym rzecz. W biosie ustawiony jest restart, jak procesor osiągnie 85 stopni (defaultowe ustawienia BIOSu takie były), a o ile monitorowałem temperatury (everest) to nie przekroczyło jeszcze 82 stopni, więc powodem restartów musi być coś innego, lecz nie wiem co.

Pamiętaj, że Everest nie zawsze pokazuje te same temperatury co bios, toteż przy różnicy rzędu 5*C można uważać, że jest coś na rzeczy.

Jeśli piszesz, że po przeczyszczeniu radiatora komputer resetuje się częściej, sprawdź czy dobrze go osadziłeś i czy stabilnie przylega do procesora… Sprawdź działanie na markowym zasilaczu a wykluczysz kolejną z możliwych przyczyn.

To są oznaczenia codegena, od razu możesz zaczynać od wymiany zasilacza,

np ten pewnie się nada

http://allegro.pl/item715653934_zasilac … 0pb_2.html

Lub Fortron np 235W są po ok 10 zł

I kup pastę jak tyle czasu nie zaglądałeś pod radiator to może nie być pasty, lub zmieniła się w proszek który jeszcze izoluje proca od radiatora, zakup np Arctic Silver 5, lub MX2.

I obejrzyj czy na płycie nie ma spuchniętych/ wylanych kondensatorów.

Tak rozumiem, mój komputer jest w kiepskim stanie, więc ma prawo być z nim coś nie halo. Rozumiem to. Może zasilacz już ledwo przędzie, może to problem braku pasty termoprzewodzącej. Ale nie bierzecie pod uwage, tego o czym wciąż piszę. Po podstawieniu zwykłego domowego wiatraka do kompa (dmucha od boku na płyte/dyski/proca/grafe/ramy ;), na zasilacz za to nie dmucha) komputer wciąż chodzi już drugi dzień. A jeśli tylko wiatraka zapomnę włączyć - około godziny-godziny dwadzieścia i komputer robi restart. Więc na pewno się grzeje. Pytanie: co? Od początku podejrzewałem procesor, ale to chyba jednak nie to… Chcę tylko wiedzieć, czy komputer może się restartować po lekkim przegrzaniu płyty głównej (tzn. czy jest coś zaprogramowane, że przy jakiejś temperaturze płyty głównej komputer dostaje resa). Bo to właśnie płyta główna jest w tej chwili moim głównym podejrzanym. 8)