Na poczatku roku sprawilem sobie komputer o nastepujacej konfiguracji:
Phenom II X6 1055T box
Gigabyte GA-870A-UD3
radeon 6870 1gb
Chieftec CTG-600-80P
i 2x4gb ramu (czyste kosci, bez radiatorow)
Komputer sprawuje sie dobrze, brak zawiasow itp, jednak przy dluzszej grze chlodznie procesora zaczyna huczec (jak w kazdym boxowym phenomie). Mieszkam w akademiku, przez co komputer zasysa potezne ilosci kurzu - czyszcze go srednio raz na miesiac, jednak daje to chwilowa poprawe.
Przegladalem net w poszukiawniu zamiennego chlodzenia, jednak wszystkie jakie znalazlem sa ogromne gabarytowo. Chcialbym kupic cos co bedzie mniejsze i w miare wydajne, jednak nigdzie nie znalazlem niczego takiego - znaczy, ze nie ma? Jesli nie da sie malym coolerem, to czy te wielkie typu Arctic Freezer 13, Fortis czy Spartan pomieszcza sie z reszta sprzetu?
Komp nie bedzie krecony w zaden sposob, dlatego uwazam ze kupno wielkiego coolera jest bez sensu. Budzet nie jest problemem, jednak zalozylem ze chcialbym na to wydac max 150zl. Mozecie mi cos polecic?
Po przegladnieciu informacji na temat coolerow widze, ze niektore sa zamontowane wentylatorem w dol, a inne wentylatorem w bok (w strone frontu komputera). Jakie zamontowanie jest korzystniejsze? Duze ma to znaczenie?
Zastanawiam sie miedzy Fortisem a Thermaltake - niby contac ma mniejszy radiator, czy to bardzo wplynie na ‘jakosc’ chlodzenia? Wg danych na stronach producentow oba powinne sie zmiescic w obudowie bez wiekszego problemu. Pytam, bo jednak wieksze zaufanie mam do thermaltake - ich produkty mialem kiedys okazje uzytkowac.