Notebook padł :(

Witam serdecznie,

Prosze Państwa posiadam Notebooka Comapq V5000. Mam z nim problem. Komputer pracował normalnie do momentu gdy go wylaczyłem. Po włączeniu wentylator się kreci dioda power się świeci a dalej nie startuje :(:frowning: Macie jakis pomysł ? Notebook nie jest juz na GW.

Proszę o pomoc.

Pozdrawiam, Przemek

a co z nim robiłeś wcześniej nim padł (jakieś uderzenie itp.)

Podejrzewałbym hardaware - płyta, dysk , bo rozumiem że BIOSu też nie ładuje?

Sorki pomyliłem model jest to V6500. Nic nie robiłem. Lezał na stole wyłączony. Wyłączył też się normalne. Bios tez nie startuje. Cały czas czarny ekran. Wyciągałem baterie od Biosa ale nic nie dalo. Dysku raczej tez nie jest wina bo wyciągnołem go całkowicie i to samo. W lapie sa dwie kości pamięci. Wsadzałem je oddzielnie i dalej nic.

Macie jakiś pomysł ??

jak BIOS nie wstaje to obstawiam płytę; tylko dziwne że tak sama z siebie padła :o

możesz jeszcze spróbować wymienić bateryjkę od BIOSa (oczywiście jak komp ma swoje lata)