Witam, ostatnio wymieniłem stary słaby zasilacz Akyga 430W na Anteca 500W i pojawił się problem, mianowicie komp nie startuje. Wydaje mi się, że wszystko dobrze podłączyłem wtyczkę 24pin, 4pin, dysk, grafike i napęd. Może coś źle robię, albo o czymś zapomniałem jeśli chodzi o ten zasilacz? Jeśli nic z tych rzeczy to chyba trzeba będzie go oddać do serwisu do sprawdzenia. Podam pozostałe podzespoły:
Spróbowałem tego sposobu i zasilacz działa, niestety nie mogłem sprawdzić napięć bo nie posiadam miernika. W takim razie rozumiem, że robię coś źle w podłączeniu go do płyty?
Jestem pewny ,że wszystko podłączone jest prawidłowo, przycisk startu też jest dobrze podłączony bo jak wkładam stary zasilacz to wszystko startuje bez problemu. Naprawdę nie wiem już gdzie może leżeć problem, macie jeszcze jakieś sugestie? Jeśli nie to chyba trzeba będzie go sprawdzić w serwisie.
Witam ponownie, odłączyłem wszystkie sata, grafikę, podpiąłem tylko 24 i 4 pin i nadal nie działa(wszystko siedzi prawidłowo). Czy reset biosu może pomóc ?
A więc jednak zresetowałem bios i o dziwo komp na tym zasilaczu odpalił, jednak gdy system już się prawie załadował komp nagle bezpowrotnie padł, nie byłem go już w stanie ponownie odpalić. Nie mam pojęcia o co tu chodzi ale to chyba jakiś felerny zasilacz. Zostaje tylko chyba sprawdzić go w serwisie.