Nowy Netbook przed wyborami dla dzieci

Nie omieszkam sobie tego skomentować ,czytając najnowszy news na dobrych programach osłupiałem . http://www.dobreprogramy.pl/Netbooki-dl … 24102.html

Przecież to taktyka żywcem z PRL ,już nam ostatnio obiecywali darmowy internet .Dziecko w takim wieku powinno się uczyć a nie uzależniać się od komputera i internetu ,nie wstydzę się przyznać ze jestem po szkole zawodowej (a dlaczego ).Ze kochane SLD za moich czasów wprowadziło punktację ,by się dostać do dobrego liceum liczyły się punkty .Później zaczęli w moim rejonie likwidować szkoły zawodowe , i każdy musiał chodzić do liceum (ustawowo nauka do 18lat).Chociażby był największym tępakiem ,następna sprawa za moich czasów się uczyło a nie ściągało gotowe rozwiązania zadań z internetu.Ale no cóż jak prezydent miał ściągę z Wikipedii ,pisały o tym kiedyś gazety.Dzisiaj się w Polsce nie liczy ciężka praca ,tylko kombinatorstwo .Pracowałem za granicą z moim skromnym wykształceniem ,nawet raz dostałem premię za efektywną pracę .A u nas takie kombinatory obejmują stanowiska kierownicze i poniewierają rodaków w katolickiej POlsce .

Nie rozumiem, przeszkadza Ci sposób prowadzania kampanii wyborczej, czy fakt, że w dobie postępu informatycznego możliwe staje się zastąpienie zeszytów komputerami?

Też uważam, że wprowadzenie netbooków w 1 klasie podstawówki to lekka przesada … i nie martwię się o upadek ekonomiczny producentów zeszytów i długopisów, ale raczej należy obawiać się zaniku zdolności pisania w następnych pokoleniach.

Z kolei to czy uczniowie będą ściągać z internetu czy jednak używać klawiatur na sprawdzianach to już kwestia podejścia nauczycieli, a Ci przecież mają przejść jakieś szkolenia? Chyba, że nałożyły mi się fragmenty dwóch różnych artykułów …

Innymi słowy - netbooki dla uczniów - jak najbardziej - ale od gimnazjum, albo nawet dopiero od liceum !!

P.S. Popraw tytuł wątku, bo wychodzi na to, że dla dzieci mają być wybory, a nie netbooki …

łeeeeno oczywiście, przecież tam są najlepsze łącza do ściągania treści pirackich…

No wiesz, chyba odkryto metody zabezpieczenia przed dostępem do niektórych witryn, sformatowaniem dysku, dostępem do biosu, wyjęciem baterii z płyty głównej, itd, itd. … :?

zresztą, żeby tylko piractwo było problemem pochodzenia internetowego…

Moim zdaniem inicjatywa dobra, tylko gorzej może być z realizacją, a z tym jak wiadomo, w Polsce bywa krucho.

A ja mam inne zdanie na ten temat, w mojej skromnej opinii w klasach początkowych dzieci powinny uczyć się jak poprawnie trzymać przybory do pisania a nie klikać, uczyć się poprawnej polszczyzny i pisma odręcznego, bo wyrośnie nam pokolenie niepotrafiące wyraźnie napisać odręcznie jednego zdania :stuck_out_tongue:

Sama idea jest szczytna, jednak nie powinno się z tego robić takiego “halo”, w dobie internetu i innych zdobyczy technologicznych znajomość obsługi PC jest ważna ale w wieku 6/7 latka są ważniejsze cele do osiągnięcia…

Pozdrawiam.

Popieram,popieram,popieram.Dzieci i nauczyciele zapomnieli po co są linijki i kratki w zeszytach.Nie wymagam kaligrafii ale równego starannego pisma w setnej części podobnego do stylu moich dziadków

Dzisiejsza szkoła coraz bardziej popada w paranoję, dzieci i nauczyciele gubią się w natłoku bezcelowych zmian i biurokracji, coraz mniej czasu poświęca się na prawdziwe nauczanie i wychowanie, nauczyciel staje się powoli “urzędnikiem” a nie wychowawcą.

Netbooki dla najmłodszych - pytam po co? Z jednej strony olbrzymie koszty, gdzie brakuje kasy na normalne zajęcia, z drugiej wychowamy sobie pokolenie bezmyślnych “klikaczy” nie umiejących pisać ani czytać. Każda szkoła ma przynajmniej 1 pracownię komputerową, każdy uczeń ma w domu przynajmniej 1 komputer, są zajęcia z informatyki - chyba wystarczy…

Sam pomysł… bardzo nowatorski… nikt nei mówi o zastąpieniu komputerami zeszytów, a o zapewnienie każdemu netbooka. Jak dla mnie nie stac nas na to i nie masz szans, żęby to weszło w życie… a nawet jeśli miałoby wejść to nie wypali ;]

O to, ze dzieci za małe to bym się nie martwił, bo w tej chwili przedszkolaki często posługują się komputerami sprawniej niż ich rodzice. Chociaż im dalej tym komputer jest bardziej potrzebny. Już na poziomie gimnazjum nie mając komputera jest pod górkę… bo jest to traktowane jak coś oczywistego… no ale powiedzmy, że nie ma problemu, zawsze na tyle można gdzieś skombinować co trzeba czy w bibliotece, czy w szkole, czy u kumpla. W liceum już bez komputera jest ciężko, a na pewno trzeba nieproporcjonalnie więcej się narobić… i często korzystać z komputera gdzieś poza domem- co nie jest wygodne… no ale możliwość jest. W tej chwili na studiach bez komputera z dostępem do internetu na dobrą sprawę po prostu nie da funkcjonować. Oczywiście niby można na uczelni, ale ja sobie tego nie wyobrażam.

Czyli, że państwo ma zasponsorować kompy tam gdzie są one najmniej potrzebne (nie uważam, ze szkodliwe, czy zbędne… no ale najmniej wykorzystane będą)… ma wydać na to całą górę kasy, gdzie zdecydowanie więcej korzyści by było gdyby państwo zasponsotowało w klasach 1-3 wszystkie podręczniki. A ogólnie to jakoś nie przemawia do mnie rozdawanie czegokolwiek. A samo rozdanie komputerów wiele nie da, bo bez internetu taki netbook będzie w sumie bezużyteczny… Połowa pewnie po semestrze skończy na allegro. Druga się rozleci… jako, że komurachy są teraz tanie to może dresiki się przerzucą na wyłapywanie dzieciów wracających ze szkoły.

…A jak ‘szkolenia’ będą na takim poziomie jak wygląda w szkołach informatyka to ja widzę katastrofę tylko :stuck_out_tongue:

bo jest urzędnikiem, a wychowywaniem dzieci powinni się zajmować

przede wszystkim rodzice.

a kto powiedział, że netbook ma zastąpić długopis i zeszyt ? ma przede wszystkim być dodatkową

pomocą dydaktyczną…

haha chyba w Stanach Zjednoczonych

nie każdy

Mi się wydaje, że każda szkoła ma… raczej nie sądzę, żeby były szkoły, gidze informatyka odbywa się ‘na sucho’. A nawet jeśli policzyć by pracownie informatyczną w każdej szkole to by było zdecydowanie taniej… Jak dla mnie kilka ogólnodostępnych komputerów (np. w czytelni) i np. wifi i by był efekt podobny… a w dodatku przedsięwzięcie możliwe do zrealizowania. Ten pomysł ciężko komentować, bo dla mnie jest po prostu kosmicznie nierealny :stuck_out_tongue:

przypuszczam że masz bardzo kiepskie informacje w tym względzie …

Jeżeli w szkole jest mądry dyrektor i nauczyciel informatyki to bywa, że w szkole z funduszy unijnych jest nawet kilka pracowni i biblioteka multimedialna z 4 stanowiskami. Trzeba umieć tylko sensownie napisać podanie i projekt.

tak, trochę przestrzeliłem w tej kwestii…