Wczoraj coś wlazło na komputer. Mam Avasta i SpyBoot, ale to nic. Zainstalował się jakiś System Security czy coś takiego, nie można tego usunąć. Pokazuje w kółko ramki że jest jakiś wirus, daje cały spis wykrytych spyware i trojanów, ale nic z tego. Nie da się nic usunąć - chce jakąś opłatę 49 dolarów kartą kredytową … haha, czy to nie jakieś oszustwo?!
Blokuje się system, pojawiają się ramki że nie da się odpalić SpyBoot, żadnego innego programu poza IE oraz Avastem nie mogę odpalić. Nic się nie odpala. Jedynie pojawia się wskaźnik zajętości i nic.
Avast coś tam niby szuka, znalał jakiegoś robala, niby go usuwa, ale stwierdza że pamięć jest skażona i proponuje sprawdzenie w trakcie startu. Trwa to około 40 minut, ale nic nie daje. COś tam niby kasuje w “restore volume” niby jakieś trojany, ale co z tego? Nic to nie daje i po resecie znowu jest to samo
Żaden program poza IE i Avastem nie działa. Piszę to z trybu awaryjnego. Tutaj chociaż Opera działa. Co mam robić?! Co się stało?!
Aha, dwa razy były niebieskie ekrany. Jakieś błędy 0003184 coś tam i NTSF.sys ?!