Mam problem z monitorem. Przedwczoraj wieczorem podczas korzystania z komputera obraz stał się czarny, nic nie było widać. Nie wiedząc co robić wyłączyłam komputer przyciskiem w jednostce. Wytłumaczyłabym sobie ten ciemny obraz na monitorze tym, że komputer chyba z pół dnia był cały czas włączony ( jak często się to zdarza) więc monitor może się przegrzał (?). Ale wczoraj rano byłam przy kompie maksymalnie z 15 min, gdy obraz stał się czarny. Można było dostrzec jeszcze lekko zarysowany obraz. Zauważyłam cień paska startu, ale nie widziałam dobrze kursora, żeby kompa wyłączyć. Znów kliknęłam guzik na jednostce. Teraz spieszę się z pisaniem, żeby posta wysłać (dlatego przepraszam jeśli to zły dział, lub nazwa tematu).
Czy monitor kończy swój żywot (ma już z 9 lat)? Co może być problemem? Naprawiać, czy lepiej kupić nowy?
Proszę o pomoc
Dodam jeszcze, że po wyłączeniu kompa okienko “no signal” pojawiło się w pełnej krasie, rażąc soczystością kolorów.