Ochrona przed szpiegowaniem

Witam, jestem tu nowy i trochę zielony w kompach.

Tytułem małego wstępu - mam niezbyt normalną współlokatorkę, która niedawno założyła program szpiegowski na swój komputer, żeby udowodnić kolesiowi, który do niej przychodzi, że zdradza ją na każdym kroku. Ponieważ nasze relacje nie układają się zbyt dobrze (nie żeby mnie coś z nią łączyło, tylko takie ogólnoludzkie), mam obawy, czy - żeby mieć na mnie jakiegoś haka przez moją dziewczyną - nie założyła też szpiega na laptopa, którego używam w innym pokoju. Ale czy mogłaby to zrobić i co ewentualnie byłoby jej do tego potrzebne? Jakieś parametry mojego kompa? Czy to jest takie trudne? Poza tym zastanawiam się jaki jest najłatwiejszy sposób, aby się ochronić przed taką inwigilacją. Samo wchodzenie na strony w trybie inprivate chyba nie wystarcza? Czy jest jakiś w miarę tani (albo lepiej - bezpłatny w wersji testowej) program umożliwiający ochronę przed szpiegowaniem?

Z góry dzięki za rady i pozdrawiam.

Nie za bardzo rozumiem po co zakładała program szpiegujący na swój komputer chcąc udowodnić facetowi, że ją zdradza. Powinna to zrobić na jego sprzęcie - albo ja coś źle zrozumiałem. No, ale: są programy, dzięki którym można rejestrować każdą wpisaną literę, słowo w systemie; tzw. keyloggery. Prostym sposobem na ochronę przed tego typu sytuacją wydaję się być założenie hasła na konto użytkownika w systemie i gdy odchodzisz od komputera i masz obawy, że w tym czasie może coś zmajstrować - wyloguj się a po powrocie wpisz hasło. Chyba, że ten laptop jest (wspólny?) i nie możesz tego zrobić.

Zainstalowała program na swoim kompie, bo on przychodził i kiedy ona nie zwracała uwagi, właził na portale randkowe i flirtował. Więc dzięki temu wyłapała jego hasła i miała dowód. Wiem, że są keyloggery, tylko właśnie chodziło mi o to, czy można je zainstalować niejako zdalnie na inny komp, czy trzeba wejść do tego konkretnego i to zrobić. Nie mam hasła do laptopa, on jest jak najbardziej wyłącznie mój i raczej nie podejrzewam, aby ona się do niego skradała pod moją nieobecność. Tak na wszelki wypadek zainstalowałem dzisiaj CCleaner - podobno neutralizuje działanie programów szpiegowskich. Czy może mi pomóc w razie czego?