Proponuje wziąć multimetr do reki i obmierzyć napięcia zasilacza i ich stabilność. Do niedawna mialem Fella II 350 i w temacie wartości napięć i ich stabilności w czasie mogłyby stanąć w szranki do porównań z niejednym markowym zasilaczem. Nie można dać sie zwariować w temacie zasilaczy , ale jak Cie stać i chcesz mieć spokojniejszy sen to warto kupić jakiś markowy zasilacz najlepiej z aktywnym pfc .
Przecież niegdy nie jest tak dobrze ,żeby nie moglo być lepiej. Na dobry zasilacz przeznacz max 200 zl . To nie dużo jak za cenę trochę spokojniejszego snu powiedzmy przez najbliższe 3-4 lat. 400 watowy zasilacz o prawdziwej mocy z silną linią 12 volt- takiego szukaj. Koledzy bardziej obeznani polecają Amacroxy.