Odrzucona gwarancja na słuchawki

Witam,

Mam słuchawki bezprzewodowe Logitech h800. Ostatnio wypad przycisk do zmiany utworów oraz prawa słuchawka zaczęła przerywać więc oddałem je na gwarancje. W odpowiedzi od serwisu dostałem ze jeśli wypadnie przycisk jest to uszkodzenie mechaniczne które nie podlega gwarancji. Teraz moje pytanie czy mam jakiekolwiek szanse się z nimi wykłócać, bo dlaczego oni zawsze zakładają ze to usterka mechaniczna a nie wada sprzętu?

pozdrawiam

No jest to uszkodzenie mechaniczne, jak by na to nie patrzeć więc nie wiem w czym widzisz jakiekolwiek szanse i sens próby wciśnięcia tego pod gwarancję.

Zastanów się chwilę: możesz się z nimi wykłócać - ale czy jesteś im w stanie udowodnić (w ostateczności nawet przed sądem) że przycisk “wypad” sam z siebie ? Za to z drugiej strony, producent (a konkretnie jego prawnicy) są w stanie udowodnić że według ich symulacji, musiałoby to zająć temu przyciskowi jakieś pięć pokoleń, i to przy założeniu że wnuki twoich wnuków używałyby tych słuchawek non stop przez 20 godzin dziennie …

Może być jeszcze gorzej - bo mogą stwierdzić że “przerywanie” jest wynikiem “wypadnięcia” przycisku - znaczy się jako użytkownik naciskałeś ten przycisk w sposób ekhmm “niewłaściwy”.

Piszę o tym, trochę z rozżaleniem, ponieważ pamiętam czasy, kiedy Logitech jak się coś popsuło, wysyłał przeprosiny i jakiś gadżet na otarcie łez. Zresztą nie tylko Logitech… A dziś - wystarczy że masz ryskę na telefonie - już cię podejrzewają że próbowałeś pobić nim rekord blokowych mistrzostw w cymbergaja.

Tak więc - jeśli masz czas, pieniądze i energię - walcz. Masz dość wysokie szanse że ustąpią, ale jeśli nie ustąpią to z własnego doświadczenie ci powiem - będziesz unikał czegokolwiek co nie zostało wyprodukowane dla armii rosyjskiej (czy amerykańskiej - jeden pies)