Niestety W11 ma jakiś problem z zarządzaniem energią, generalnie Windows nigdy dobrze nie zarządzał energią i nie trzeba „nic namieszać”, bo mam nawet gorzej, niż autor tematu - zamykam pokrywę i laptop po otwarciu pokrywy nie wybudza się, nie reaguje na żadne przyciski, w tym przycisk zasilania. Pomaga jedynie wyłączenie poprzez przytrzymanie przycisku zasilania. Na innym laptopie, który jest zawsze na zasilaniu, po wyłączeniu nie idzie go włączyć - trzeba najpierw odciąć mu zasilanie (odłączyć zasilacz), dopiero wtedy się włącza (w BIOS wyłączony Fast Boot itp.).
Pomijam już, że na systemach innych, niż Windows laptop na baterii potrafił mi wytrzymać dwukrotnie dłużej, niż na Windowsie, a w W11 ewidentnie coś zrypali, bo bateria potrafi być wyjechana w kilkadziesiąt minut. Na innych systemach takich problemów nie ma.
Windows 10, zgodzę się, że to wieczna beta, ale Windows 11 działa bardzo stabilnie. Windows 10 przypomina system eksperymentalny, na którym testują zanim coś trafi do Windows 11. Poza tym jednym problemem, którego Microsoft nigdy nie potrafił ogarnąć, gdy inni robią to lepiej.