Opieszałość serwisu

Witam!

Mam pewien problem z naprawą monitora, który oddałem ponad miesiąc temu do naprawy. Serwisant tłumaczy się brakiem jednej części, która jest ponoć ciężko dostępna. Zależy mi bardzo na tamtym monitorze, bo teraz muszę się męczyć na malutkim monitorku, który udało mi się pożyczyć od znajomego.

W momencie, gdy powiedziałem, że chcę zrezygnować z usług tego serwisu i zanieść go gdzie indziej, usłyszałem, że nie mogę zrezygnować, bo kilka innych części już zostało wymienionych i muszę cierpliwie czekać, aż brakująca część będzie osiągalna.

Mam w związku z tą sytuacją pytanie, czy rzeczywiście nie pozostaje mi nic innego, jak tylko czekać (nie wiadomo ile) na naprawę, czy też mam prawo do rezygnacji z usługi. Czy, jeśli zrezygnuję z usługi, to będę narażony na jakieś koszty?

Z góry bardzo dziękuję za wszelkie porady!

moim zdanie powinieneś mieć możliwość wycofania się,lecz musiałbyś zapłacić za wymienione części

oddawłeś na gwarancji czy może bez?

powinieneś pójść do kierownika i powiedzieć prosto z mostu ze jest taka sprawa że na monitor czekasz ponad miesiąc już…i moze on by coś załatwił…

a i czy jak zanosiłeś mówili ile czasu potrwa?

To nie jest naprawa gwarancyjna - monitor ma już parę lat. Niestety, serwis jest raczej jednoosobowy, więc serwisant jest sam sobie kierownikiem.

Jak oddawałem monitor, to gość mówił, że tydzień lub dwa może potrwać naprawa - nie miałem podstaw, żeby nie wierzyć, bo wcześniej oddawałem w tym samym miejscu TV do naprawy i gotowy był po dwóch dniach.

Nie chcę robić na razie żadnej awantury, ale już chyba i tak byłem wystarczająco cierpliwy. Poczekam jeszcze trochę i spróbuję gościa jakoś “przycisnąć”.