Opinie o Internecie Orange FreeDom

Pytanie głównie kieruję do posiadaczy internetu z Orange Freedom dla komputerów stacjonarnych.

Wiem że idzie to przez linię TP…

Ale i tak pytam jak wrażenia…

Czy często są jakieś blokady zwisy zwolnienia itp itd… czy raczej jest niezawodny.

Miałem Neostradę, teraz mam Freedom, nie widzę różnic poza tym że mam internet 1.3Mb/s za 59 zł przy abonamencie TP socjalnym…

No szwagier wziął na 3 lata 2 MB za 79 zł. W orange… Wg mnie … to drogo… Sam mam 6Mb/1Mb za 25 zł…

według mnie oferta jest dobra tym bardziej jak mało dzwonisz ze stacjonarnego bo przy freedom można mieć abonament socjalny w tp. Poza tym jeśli ktoś ma abonament w orange (chodzi mi o taki na telefon nowy twoj plan itp) to dostaje złotówki na wykorzystanie także to dodatkowy plus

Loniek , na forum używamy polskich znaków (żźćąś itp.). Proszę wyedytować swojego posta i poprawić co trzeba. Niezastosowanie się do prośby będzie skutkowało przyznaniem Ci ostrzeżenia.

Dotyczy to nie tylko tego posta, ale także wszystkich Twoich poprzednich.

W jakim czasie następuje aktywacja sygnału neostrady ? Tydzień czasu ? 10 dni ? 2 tygodnie ?

Freedoma 1 Mb/s(ADSL) mam ponad miesiac.Dokladnie przez miesiac od wlaczenia uslugi chodzil idealnie,stala predkosc na odpowiednim poziomie,bez wzgledu na pore dnia,dzien tygodnia,czy warunki atmosferyczne.Po tym czasie z dnia na dzien,sytuacja zmienila sie diametralnie:internet w dzien dziala dobrze,natomiast wieczor-praktycznie nie mam wiecej niz 256kb/s…,a czaem wcale…! Po zadzwonieniu do Biura Obslugi,jakas uczona Pani informatyk,stwierdzila,ze za duzo sciagam danych i im wiecej bede sciagal,tym internet bedzie chodzil wolniej,i tak ma byc… Powiedzialem,ze przez piewszy miesiac sciagalem jescze wiecej i nic takiego sie nie dzialo,na co ona odpowiedziala,ze to niemozliwe…! Podniosla mi tak cisnienie,ze myslalem ze mnie krew zaleje… Nie jestem laikiem i wiem z czym to sie je,dlatego takie niekompetentne odpowiedzi mnie strasznie draznia… Pozostalo mi sie tylko cieszyc,tym,ze w dzien dziala dobrze,a wieczory moge sobie odpuscic…,bo przeciez moglby dzialac zle caly czas i co wtedy…? Po uprawomocnieniu sie umowy,klienci sa dla nich jak zwykle barany,ktorym sie wciska ciemnote,a oni nie maja prawa narzekac,tylko placic… Na szczescie,umowe "profilaktycznie " zawarlem tylko na 12 miesiecy.