Opryskanie przez samochód - czy to jest karalne?

“Samobójstwo” :lol:

Coś mi się nie wydaje, bo za potrącenie też jest kara, skoro samochód nie może wyprzedzić to musi jechać za rowerzystą, ponieważ on też jest w ruchu.

Dokładnie. Rowerzysta jest takim samym uczestnikiem ruchu jak kierowca samochodu. I kierujący pojazdem doskonale o tym wiedzą, tak samo jak wiedzą, że na przejściu dla pieszych, pierwszeństwo mają piesi. Podobny przykład podałem, bo czasem widzę jak na przejściu ludzie potrafią pół godziny stać i czekać. Przecież wystarczy wejść na przejście (oczywiście nie sekundę przed autem) i każdy kierowca się spokojnie zatrzyma.

A jeśli most ma 5 metrów szerokości to na pewno rower z ciężarówką się wyminą, najwyżej jadący za rowerem nie będą mieli możliwości wyprzedzić rowerzysty, ale w takim wypadku muszą jechać za nim. Poza tym na moście z zasady nie można wyprzedzać.

Sebos, to się fajnie mówi, że rowerzysta jest takim samym uczestnikiem jak kierowca samochodu.

Jednak to są polskie realia, dużo kierowców uważa na rowerzystów, ale tak samo masa kierowców nie zwraca kompletnie uwagi na ludzi na rowerach/skuterach/motorach. Trąbią jak pajace na wszystkich i mają gdzieś przepisy.

Zobaczcie ile ludzi za granica jeździ na skuterach/rowerach a ile u nas. Osobiście mam znajomego który został dosłownie zepchnięty przez auto w rów bo jechał normalnie drogą. Bardzo super ze strony kierowcy. I teraz jak tu się nie bać jedździć w polsce rowerem po ulicach albo skuterem. Za granicą sobie jadę spokojnie rowerem przez główną ulice w centrum, ruch jak 150 i nikt nawet nie zatrąbi :slight_smile:

“Za granicą”

  • Zależy za którą granicą, na Ukrainie jest gorzej niż w Polsce, w Rosji też gorzej. Albo powiedzmy w takim Egipcie, w Kairze z 3 pasów robią 5 i jeżdżą totalnie pod prąd i bez przepisów, nawet na światłach się nie zatrzymują, jadąc tam autobusem, 3 razy widziałem przewróconego przez samochód przechodnia, oczywiście nie krytycznie, że pogotowie, złamania, wstrząs mózgu… Tyle, że nikt nie robił z tego problemu, podawali sobie ręce i jechali dalej… Może poprzez zbyt wielki lęk przed wypadkiem polskich rowerzystów i przechodniów kierowcy to wykorzystują i tak się dzieje na drogach? Często kierowcy są tak cwani, że udają, że jeżeli nie zjedziesz mu z drogi to Cie rozwali dosłownie, ale jak się to oleje, to i tak zwolni bo będzie się bał kary za potrącenie 8) . Co do trąbienia, to też należy olać, bo kierowca przecież nie wyjdzie z samochodu i nie otworzy szyby bo boi się, że mógłby dostać po twarzy, więc trąbi, bo ma klakson, w Egipcie cały czas trąbią :twisted: . Co innego pojazdy ciężarowe, na tych to trzeba uważać, bo kierowcy bardzo dużo jeżdżą nimi i dosłownie przysypiają w kabinach, nie zwracają totalnie uwagi na to czy Cie przejadą. Ale mówię wam, że lepiej jechać po ulicy przy trąbiocym samochodzie niż po chodniku, bo jak gliniarze przyłapią lub klawisze miejskie, to wam się dostanie, a nie kierowcom. :wink: